Stan Wawrinka nie jest przekonany, czy SABR pozwoli Rogerowi Federerowi wygrać US Open

Stan Wawrinka przegrał w trzech setach z Rogerem Federerem w półfinale US Open 2015, ale nie chce oceniać, czy jego rodak jest w stanie wygrać nowojorską imprezę.

- Największym problemem dla mnie był w piątek Roger i jego tenis. Warunki na Arthur Ashe Stadium były trochę inne, ponieważ wieczorem gra toczy się szybciej. Nie zaprezentowałem swojego najlepszego tenisa, ponieważ słabo serwowałem i słabo wykonywałem inne rzeczy. Jednak przede wszystkim to sposób jego gry był dla mnie największym utrudnieniem - powiedział Stan Wawrinka.

Stosujący taktykę SABR (Sneaky Attack By Roger - podstępny atak Rogera) Roger Federer pokonał swojego rodaka 6:4, 6:3, 6:1 i będzie miał w niedzielę okazję wygrać 18. wielkoszlemowy tytuł. Jak Wawrinka ocenia jego szanse w starcu z Novakiem Djokoviciem? - Nie wiem, być może taka gra da mu przewagę. Widziałem go już w Cincinnati i znakomicie poruszał się po korcie. Doskonale czyta grę, nie cofa się za linię końcową, ale stara się być bardzo agresywny. Do tego serwuje lepiej niż kiedykolwiek go widziałem - stwierdził tenisista z Lozanny.

Wawrinka po raz drugi dotarł do półfinału wielkoszlemowego US Open i z tego powodu jest zadowolony z tegorocznego występu w Nowym Jorku. - Ponowne osiągnięcie półfinału to dla mnie niesamowity rezultat. Może nie grałem najlepszego tenisa przez cały turniej, ale to zawsze jest półfinał. W tym roku osiągnąłem w Wielkim Szlemie dwa półfinały, jeden ćwierćfinał i zwyciężyłem w Rolandzie Garrosie. Nie mogłem sobie wymarzyć lepszych wyników - zakończył Szwajcar.

Źródło artykułu: