Kontuzja prawego barku sprawiła, że Nicolás Almagro szybko znalazł się poza najlepszą setką rankingu ATP. Ponieważ pochodzący z Murcji 30-latek nie radził sobie w głównym cyklu, musiał zejść na niższy poziom i szukać cennych punktów w imprezach rangi ATP Challenger Tour.
W Nowym Jorku Almagro, była dziewiąta rakieta globu, nie przeszedł eliminacji do wielkoszlemowego US Open 2015, dlatego powrócił do Europy i wystąpił na swojej ukochanej mączce w Genui. Hiszpan został we Włoszech rozstawiony z "siódemką" i w poniedziałkowym finale (w niedzielę plany organizatorów pokrzyżowały opady deszczu) pokonał Marco Cecchinato 6:7(1), 6:1, 6:4.
Nicolás Almagro gana en Génova su primer título en tres años
Leer más: http://t.co/ncwcDmfDkx pic.twitter.com/eEVZ2twkbz
— RFET (@RFET_tenis) September 14, 2015
Na triumf w challengerze tenisista z Murcji czekał od 2004 roku. Później wygrał aż 12 turniejów głównego cyklu, ostatni w sezonie 2012 w São Paulo. Występ w Genui pozwolił mu awansować na 92. miejsce w rankingu. W środę Almagro rozpocznie zmagania w Pekao Szczecin Open, a jego rywalem będzie Andriej Gołubiew. Rozstawiony z "szóstką" zawodnik będzie chciał zostać pierwszym Hiszpanem, który wygra tę polską imprezę.