Kibice w Szczecinie liczyli na kolejny tytuł pary Tomasz Bednarek / Mateusz Kowalczyk, jednakże Polacy po bardzo wyrównanej batalii musieli uznać wyższość Alessandro Giannessiego i Federico Gaio.
- Byliśmy mocno skoncentrowani przez całe spotkanie, bardzo dobrze serwowaliśmy. Szczególnie trudno było w drugim secie, straciliśmy podanie, ale udało nam się odrobić straty przy serwisie Tomasza Bednarka. Wtedy była równowaga i decydujący punkt, nigdy nie wiadomo, jak takie sytuacje się potoczą. Było bardzo trudno, ale uważam, że zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie - przyznał Giannessi.
Włoch już po raz czwarty zawitał do Szczecina. - To świetny turniej, zawsze bardzo lubię tu przyjeżdżać - wyjaśnił. Tenisista dobrze się tu czuje, w przeszłości osiągał tu już dobre rezultaty. - Dwa lata temu walczyłem w finale, teraz znowu stanę przed szansą wywalczenia tytułu tutaj. Postaramy się zagrać nasz najlepszy tenis i mam nadzieję, że tym razem uda mi się zwyciężyć - podkreślił.
Rywalami Włochów będą Francuzi, Tristan Lamasine i Fabrice Martin, którzy w piątek odprawili najwyżej rozstawionych Frantiska Cermaka i Artema Sitaka.
Finał gry podwójnej tradycyjnie będzie meczem dnia. Rozegrany zostanie przy sztucznym oświetleniu na korcie centralnym, rozpocznie się o godz. 19:15.