- Jeśli dotarłbym do finału londyńskiego turnieju Masters, to czeka mnie pięć trudnych pojedynków. Po zakończeniu tych zawodów miałbym parę dni na odpoczynek oraz dwa dni na przygotowanie się do finału Pucharu Davisa, który zapewne rozegrany zostanie na mączce. To nie jest dla mnie wystarczająco dużo czasu - stwierdził Andy Murray.
Wielka Brytania pokonała w Glasgow Argentynę 3-2 i w rozgrywanym w dniach 27-29 listopada finale Pucharu Davisa zmierzy się na wyjeździe z Belgią, która w miniony weekend zwyciężyła u siebie Argentynę 3-2. Mogąca pomieścić 13 tys. osób hala Flanders Expo Centre w Gandawie ma zostać w środę zaprezentowana jako obiekt, w którym odbędzie się decydujący pojedynek Pucharu Davisa 2015.
28-letni Murray jest głównym architektem sukcesu brytyjskiego drużyny narodowej, bowiem w 2015 roku zdobył dla zespołu sześć punktów w singlu i dwa w deblu. Na jego wypowiedź o możliwości zrezygnowania z Finałów ATP World Tour stanowczo zareagował Chris Kermode, szef Stowarzyszenia Tenisistów Profesjonalnych.
- Finały ATP World Tour są imprezą obowiązkową dla zawodników, którzy się zakwalifikowali, chyba że kontuzja okaże się na tyle poważna, że będą musieli oni zrezygnować z występu. Mamy świadomość słów wypowiedzianych przez Andy'ego Murraya po półfinale Pucharu Davisa, ale nasze oczekiwania są takie, iż będzie mógł on w stanie zaprezentować się w hali O2 Arena - powiedział sternik ATP. Tegoroczne Finały ATP World Tour odbędą się w Londynie w dniach 15-22 listopada.
Wielka Brytania chce wygrać Puchar Davisa po raz pierwszy od 1936 roku. Belgia natomiast po 111 latach od swojego debiutu znów wystąpi w finale i będzie chciała sięgnąć po premierowe mistrzostwo.
W sumie to mogliby pomyśleć o jakiś ruchomych widełkach terminowych dla tych Czytaj całość