20-letni reprezentant naszych południowych sąsiadów znany jest przede wszystkim z tego, że był chłopakiem Petry Kvitovej, ale tenisowego talentu nie można mu odmówić. W światowej klasyfikacji zajmuje obecnie 147. pozycję, o 202 lokaty wyżej od młodszego od siebie o rok Polaka.
Adam Pavlasek, który w turnieju w Trnawie został rozstawiony z ósmym numerem, już w pierwszym gemie gładko przełamał serwis Kamila Majchrzaka, lecz Polak błyskawicznie odrobił stratę. Od tego momentu gra się wyrównała i dopiero przy stanie po 4 do ataku przystąpił Czech, odbierając podanie 19-letniemu piotrkowianinowi, a następnie wieńcząc seta przy trzeciej okazji.
Drugą partię Pavlásek rozpoczął od przełamania na 2:1, a w siódmym gemie podwyższył prowadzenie i był o krok od zwycięstwa. Majchrzak poderwał się jeszcze do walki, wygrał cztery gemy z rzędu i wyszedł na 6:5. Czech oddalił jednak widmo porażki, po czym pewnie zakończył w tie breaku cały pojedynek wynikiem 6:4, 7:6(3).
20-letni Pavlásek po 90 minutach awansował do ćwierćfinału zawodów Arimex Challenger Trophy, w którym zmierzy się z Albertem Montanesem lub Alexem Molcanem. Majchrzak zdobył osiem punktów do rankingu singlowego, ale pozostanie jeszcze w Trnawie, bowiem w piątek wspólnie z Francuzem Stephane'em Robertem powalczy o finał gry deblowej.
Arimex Challenger Trophy, Trnawa (Słowacja)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 42,5 tys. euro
czwartek, 24 września
II runda gry pojedynczej:
Adam Pavlásek (Czechy, 8) - Kamil Majchrzak (Polska) 6:4, 7:6(3)