- Pragnę pogratulować Agnieszce, która zagrała znakomity turniej. W niedzielnym finale była po prostu ode mnie lepsza. Lubię oglądać tenis Agnieszki, ale nie jest przyjemnie z nią grać - stwierdziła ze śmiechem podczas ceremonii dekoracji Belinda Bencić.
18-letnia Szwajcarka w swoim piątym finale w głównym cyklu przegrała z Agnieszką Radwańską 2:6, 2:6 i nie wywalczyła trzeciego w karierze mistrzostwa. - Starałam się walczyć, ale Agnieszka zmuszała mnie do biegania - dodała utalentowana tenisistka.
Bencić ma jednak powody do zadowolenia, bowiem w poniedziałkowym notowaniu rankingu WTA przesunie się z zajmowanej obecnie 15. pozycji na 14. - Turniej ten stanowi dla mnie kolejny krok w przód. Pokazałam, że jestem w stanie rywalizować z czołowymi tenisistkami świata - wyznała Szwajcarka.
Tenisistka z Wollerau uda się teraz do Wuhan, gdzie w I rundzie spotka się z Kanadyjką Eugenie Bouchard. Pierwszą rywalką Radwańskiej w chińskich zawodach będzie natomiast Amerykanka Venus Williams.
#dziejesiewsporcie: piękny gest Hulka