Belinda Bencić: Nie jest przyjemnie grać z Agnieszką

Belindzie Bencić nie udało się wygrać w niedzielę trzeciego tytułu w 2015 roku. Szwajcarka chciała powtórzyć sukces z Eastbourne i Toronto, lecz na jej drodze skutecznie stanęła Agnieszka Radwańska.

- Pragnę pogratulować Agnieszce, która zagrała znakomity turniej. W niedzielnym finale była po prostu ode mnie lepsza. Lubię oglądać tenis Agnieszki, ale nie jest przyjemnie z nią grać - stwierdziła ze śmiechem podczas ceremonii dekoracji Belinda Bencić.

18-letnia Szwajcarka w swoim piątym finale w głównym cyklu przegrała z Agnieszką Radwańską 2:6, 2:6 i nie wywalczyła trzeciego w karierze mistrzostwa. - Starałam się walczyć, ale Agnieszka zmuszała mnie do biegania - dodała utalentowana tenisistka.

Bencić ma jednak powody do zadowolenia, bowiem w poniedziałkowym notowaniu rankingu WTA przesunie się z zajmowanej obecnie 15. pozycji na 14. - Turniej ten stanowi dla mnie kolejny krok w przód. Pokazałam, że jestem w stanie rywalizować z czołowymi tenisistkami świata - wyznała Szwajcarka.

Tenisistka z Wollerau uda się teraz do Wuhan, gdzie w I rundzie spotka się z Kanadyjką Eugenie Bouchard. Pierwszą rywalką Radwańskiej w chińskich zawodach będzie natomiast Amerykanka Venus Williams.

#dziejesiewsporcie: piękny gest Hulka

Komentarze (2)
Seb Glamour
27.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No cóż,trzeba przyznać,że Belinda też niezbyt dobrze polosowała w Wuhan,Barbie nawet w nie najlepszej formie to jednak wymagająca rywalka. 
avatar
Mirosław Szpanelewski
27.09.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo,Brawo cudowny tenis,warto było wstać o 5 rano i widzieć tak wspaniale grającą pannę Agnieszkę.Powodzenia w dalszych turniejach.Pozdrawiam.