Finał Pucharu Davisa zagrożony? "Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo graczy i kibiców"

Po doniesieniach o planowanym ataku w Brukseli, wprowadzono tam najwyższy poziom zagrożenia terrorystycznego. Zaniepokojeni tym stanem rzeczy są też tenisiści, bo to właśnie Gandawa jest gospodarzem nadchodzącego finału Pucharu Davisa.

Kacper Kowalczyk
Kacper Kowalczyk

Ze względów bezpieczeństwa podjęto decyzję o odwołaniu spotkania 16. kolejki belgijskiej ekstraklasy pomiędzy RSC Anderlechtem Bruksela a KSC Lokeren. Nie odbyły się także wszystkie mecze niższych lig rozgrywkowych w stołecznym regionie, a kolarska sześciodniówka w Gandawie zostanie dokończona pod podwyższonym nadzorem ochrony.

- Zaleca się unikanie miejsc z dużą koncentracją ludzi w regionie Brukseli, w tym koncertów i innych imprez masowych. Szczególną ostrożność należy zachować na stacjach, lotniskach, komunikacji miejskiej i w centrach handlowych - taką instrukcję wydało Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wszystkim obywatelom wybierającym się i przebywającym w Belgii. David Haggerty, prezes Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), pod której egidą odbywa się Puchar Davisa, w krótkiej rozmowie z BBC przyznał:

- Jesteśmy świadomi i zaniepokojeni tym, że w Brukseli podniesiono poziom zagrożenia terrorystycznego do najwyższego. To też nas dotyczy, ale nie przerywamy przygotowań. Wszystko, co powiedziałem wcześniej jest aktualne: naszym priorytetem jest bezpieczeństwo graczy, fanów, dziennikarzy i ekipy technicznej.

Trzydniowy finał rozpocznie się w piątek w hali Flanders Expo, która może pomieścić nawet 13 tysięcy widzów. Na czele brytyjskiej drużyny wystąpi Andy Murray, a liderem Belgów będzie David Goffin.

Czy finał Pucharu Davisa powinien zostać odwołany z powodu podwyższonego ryzyka ataku terrorystycznego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×