Australian Open: Azarenka rozbiła kolejną rywalkę, porażki Lisickiej i Switoliny

PAP/EPA / EPA/DAVID CROSLING
PAP/EPA / EPA/DAVID CROSLING

Białorusinka Wiktoria Azarenka oddała trzy gemy reprezentantce Czarnogóry Dance Kovinić w II rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Drugi mecz w turnieju wygrała również Garbine Muguruza.

Garbine Muguruza (WTA 3) w Australian Open gra po raz czwarty, ale po raz pierwszy jako tenisistka czołowej "10". W Top 10 zadebiutowała po ubiegłorocznym Wimbledonie, w którym osiągnęła finał. W czwartek Hiszpanka pokonała 6:4, 6:2 Kirsten Flipkens (WTA 80). Pierwszy set trwał 49 minut. Muguruza nie radziła sobie z podcinanymi piłkami rywalki. W drugiej partii była już bardziej staranna, a Belgijka straciła animusz. W ciągu 79 minut 22-latka z Barcelony posłała 23 kończące uderzenia i popełniła 29 niewymuszonych błędów. Flipkens naliczono sześć piłek wygranych bezpośrednio i 21 pomyłek. Kolejną rywalką Muguruzy będzie Barbora Strycova (WTA 48), która wróciła z 0:3 i 3:5 w pierwszym secie meczu z Vanią King (WTA 349). Czeszka zwyciężyła 7:6(5), 6:4.

Dwukrotna mistrzyni Australian Open Wiktoria Azarenka (WTA 16) rozbiła 6:1, 6:2 Dankę Kovinić (WTA 54). W trwającym 63 minuty spotkaniu była liderka rankingu zdobyła 17 z 19 punktów przy siatce oraz wykorzystała pięć z 10 break pointów. Reprezentantka Czarnogóry pięć razy oddała własne podanie, a sama nie stworzyła sobie ani jednej okazji na przełamanie. Przy swoim drugim serwisie zdobyła tylko dziewięć z 25 punktów. Zanotowano jej 11 kończących uderzeń i 22 niewymuszone błędy. Azarenka miała 19 piłek wygranych bezpośrednio i dziewięć pomyłek.

Białorusinka w tym roku rozegrała siedem meczów i straciła w nich łącznie 20 gemów. Zdobyła tytuł w Brisbane, a w I rundzie Australian Open rozbiła 6:0, 6:0 Alison van Uytvanck. O 1/8 finału Azarenka zmierzy się z rewelacyjną kwalifikantką Naomi Osaką (WTA 127), która wróciła z 1:3 w pierwszym secie i wygrała 6:4, 6:4 z ćwierćfinalistką Rolanda Garrosa 2015 Eliną Switoliną (WTA 21). W ciągu 100 minut walki 18-letnia Japonka obroniła dziewięć z 11 break pointów i wykorzystała wszystkie cztery szanse na przełamanie rywalki, jakie sobie stworzyła.

Sabina Lisicka (WTA 32) przegrała 3:6, 6:2, 4:6 z Denisą Allertovą (WTA 66). Niemka zaserwowała sześć asów, ale też popełniła sześć podwójnych błędów. W sumie miała 42 pomyłki przy 22 kończących uderzeniach. Finalistka Wimbledonu 2014 została 16. rozstawioną tenisistką wyeliminowaną z Australian Open 2016. W III rundzie dojdzie do konfrontacji Allertovej z Kontą.

Ana Ivanović (WTA 23) pokonała 6:3, 6:3 Anastasiję Sevastovą (WTA 113). Serbka mogła liczyć na prezenty ze strony Łotyszki, która popełniła 27 niewymuszonych błędów. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. Sześć lat temu w Indian Wells górą była Sevastova.

Johanna Konta (WTA 47), pogromczyni Venus Williams, wygrała 6:2, 6:3 z Saisai Zheng (WTA 83). Brytyjka zdobyła 16 z 21 punktów przy siatce. Varvara Lepchenko (WTA 51) pokonała 7:6(7), 6:4 Larę Arruabarrenę (WTA 86). W pierwszym secie Amerykanka wróciła z 1:4, a w tie breaku przy 3-6 odparła trzy piłki setowe. Była to druga konfrontacja tych zawodniczek. W 2013 roku w Indian Wells górą była Hiszpanka. Madison Brengle (WTA 49) zwyciężyła 7:5, 4:6, 6:1 Johannę Larsson (WTA 50). Szwedka miała znacznie więcej kończących uderzeń (41 do 16), ale też popełniła prawie dwa razy więcej niewymuszonych błędów niż Amerykanka (63 do 32). Tenisistki te spotkały się po raz drugi. W ubiegłym sezonie w Linzu ze zwycięstwa cieszyła się Larsson.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 15 mln dolarów australijskich
czwartek, 21 stycznia

II runda gry pojedynczej:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 3) - Kirsten Flipkens (Belgia) 6:4, 6:2
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 14) - Danka Kovinić (Czarnogóra) 6:1, 6:2
Ana Ivanović (Serbia, 20) - Anastasija Sevastova (Łotwa, Q) 6:3, 6:3
Naomi Osaka (Japonia, Q) - Elina Switolina (Ukraina, 18) 6:4, 6:4
Denisa Allertova (Czechy) - Sabina Lisicka (Niemcy, 30) 6:3, 2:6, 6:4
Madison Brengle (USA) - Johanna Larsson (Szwecja) 7:5, 4:6, 6:1
Barbora Strycova (Czechy) - Vania King (USA) 7:6(5), 6:4
Johanna Konta (Wielka Brytania) - Saisai Zheng (Chiny) 6:2, 6:3
Varvara Lepchenko (USA) - Lara Arruabarrena (Hiszpania) 7:6(7), 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (13)
avatar
Allez
21.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Osaka jak zwykle, wpierw musiala przegrac swoj serwis, zeby miec z czego wracac :) Stawialem, ze Svitoline z tym jej przebijactwem pokona i nie zawiodlem sie, brawo mala :) Tym samym awansow Czytaj całość
avatar
Mind Control
21.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Osaka świetna, taki męski tenis. Sporo potrafi zagrać samą ręką u kobiet bardzo cenne a ma tylko 18 lat. Siła plus regularności, a naprawdę trzeba było się napracować aby skończyć Svitolinę, sz Czytaj całość
avatar
Mind Control
21.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Azarenka coś Ty narobiła , mizeria niesamowita. Miał być rower... 
avatar
Sharapov
21.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szuaj Żang też wymiata :d odprawia cornetke na fochu i gra dalej elegancko ;d 
avatar
woj Mirmiła
21.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Osaka milutka, jednak w grze o 1/8 AO ma niewielkie szanse z odrodzoną i zdecydowanie szturmującą top-10 Azarenką.