ATP Delray Beach: Sam Querrey zakończył czteroletnią posuchę, sześć zmarnowanych meczboli Bryanów

PAP/EPA / TANNEN MAURY
PAP/EPA / TANNEN MAURY

Sam Querrey został nowym triumfatorem turnieju ATP World Tour 250 w Delray Beach. W niedzielnym pojedynku Amerykanin zrewanżował się Rajeevowi Ramowi za porażkę w finale imprezy rozgrywanej w 2009 roku w Newport, zwyciężając rodaka 6:4, 7:6(6).

Na tę chwilę Sam Querrey czekał od 2012 roku, kiedy rozgromił Ricardasa Berankisa w finale imprezy w Los Angeles. Od tego czasu mieszkający w Las Vegas zawodnik bez powodzenia bił się o tytuły w Houston i Nottingham (2015), ale w niedzielę był już skuteczny. Pojedynek z Rajeevem Ramem trwał 85 minut i zakończył się dwusetową wygraną młodszego z reprezentantów USA.

W pierwszym secie Querrey stracił serwis już w gemie otwarcia, ale błyskawicznie odrobił stratę. Wiatr na korcie kręcił niesamowicie, dlatego obaj panowie mieli problemy z poruszaniem się. To nie było wielkie widowisko, choć pięknych zagrań nie brakowało. Grający w stylu serwis i wolej Ram sporadycznie meldował się w niedzielę przy siatce, a kiedy już ruszył do przodu, to imponował wolejami. Querrey z kolei potrafił odpowiedzieć świetnymi uderzeniami po linii.

Losy partii otwarcia rozstrzygnęły się w 10. gemie, w którym 31-latek z Carmel wyrzucił przy setbolu prostą piłkę w aut. Drugą odsłonę Ram otworzył przełamaniem, ale kapitalny winner z bekhend po linii dał Querreyowi wyrównanie na po 2. Od tego momentu obaj uważnie pilnowali własnego podania i kwestię zwycięstwa musiał rozstrzygnąć tie break. W rozgrywce tej Ram prowadził już 5-2, ale przegrał trzy kolejne piłki. Jeszcze przed zmianą stron 28-latek z Las Vegas obronił asem setbola, a po chwili miał już meczbola. Decydujący punkt rozegrał znakomicie, posyłając wygrywający forhend po linii. Po sprawdzeniu śladu Querrey został triumfatorem Delray Beach Open 2016.

Querrey poprawił na 8-7 bilans finałów w głównym cyklu. Za zwycięstwo na Florydzie otrzyma 250 punktów oraz czek na sumę 87 tys. dolarów. Pozwoli mu to powrócić do Top 50 rankingu ATP i realnie myśleć o występie w igrzyskach olimpijskich. Awans zaliczy w poniedziałek także Ram, który aktualnie jest 89. rakietą świata. 150 punktów za finał Delray Beach Open powinno wywindować go na najwyższą w karierze 60. pozycję. Mający hinduskie korzenie tenisista po raz trzeci bił się o tytuł w głównym cyklu. Wcześniej dwukrotnie był najlepszy na trawnikach w Newport (2009, 2015).

Zaskakującej porażki doznali w niedzielnym finale debla bracia Bob i Mike Bryanowie. Amerykanie pewnie wygrali partię otwarcia, a w drugiej nie wykorzystali w tie breaku piłki meczowej. Ich rywale, Oliver Marach i Fabrice Martin, oddalili jeszcze pięć meczboli w super tie breaku, zanim triumfowali ostatecznie 3:6, 7:6(7), 13-11.

Słynne bliźniaki nie wywalczyły tym samym 110. wspólnego mistrzostwa i ciągle pozostają bez tytułu w obecnym sezonie. Marach i Martin po raz drugi wystąpili razem w finale i powtórzyli sukces z Madrasu. Austriak ma teraz na koncie 15 tytułów w grze podwójnej zawodów głównego cyklu, natomiast Francuz dwa.

Delray Beach Open, Delray Beach (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 514 tys. dolarów
niedziela, 21 lutego

finał gry pojedynczej:

Sam Querrey (USA) - Rajeev Ram (USA) 6:4, 7:6(6)

finał gry podwójnej:

Oliver Marach (Austria) / Fabrice Martin (Francja) - Bob Bryan (USA, 1) / Mike Bryan (USA, 1) 3:6, 7:6(7), 13-11

Komentarze (2)
avatar
basher
21.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O rany.. Sam..?