Przez cały turniej ATP w Marsylii Nick Kyrgios prezentował znakomitą dyspozycję. W drodze do finału Australijczyk rozegrał cztery mecze i w żadnej z ośmiu partii nie stracił więcej niż czterech gemów. W meczu o tytuł tenisista z Canberry także pokazał świetną formę i wygrał 6:2, 7:6(3) z Marinem Ciliciem.
Kyrgios rozpoczął mecz od mocnego uderzenia. Wprawdzie w gemie otwarcia nie wykorzystał trzech break pointów, lecz w gemie numer trzy uzyskał breaka, obejmując prowadzenie 2:1. Australijczyk dominował na korcie w premierowym secie. W siódmym gemie wywalczył kolejne przełamanie, a następnie zakończył premierową odsłonę
Druga partia, która także rozpoczęła się od okazji na przełamanie dla Kyrgiosa, miała o wiele bardziej wyrównany przebieg. Obaj tenisiści pewnie utrzymywali własne podania, choć w dziesiątym gemie Cilić miał swoją wielką szansę. Rozstawiony z numerem czwartym Chorwat wypracował setbola, którego jednak Australijczyk oddalił asem.
Ostatecznie o losach drugiego seta decydować musiał tie breaka. W rozstrzygającej rozgrywce do stanu 3-3 obaj szli łeb w łeb. Po zmianie stron na placu gry rządził już tylko Kyrgios. Reprezentant Australii wyszedł na 4-3, następnie wywalczył dwa mini przełamania i objął prowadzenie 6-3, co oznaczało trzy piłki meczowe. 20-latek z Canberry zakończył spotkanie już przy pierwszej, serwując asa.
W ciągu 85 minut gry Kyrgios zaserwował 17 asów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 35 z 37 rozegranych punktów, posłał 36 zagrań kończących, popełnił 12 niewymuszonych błędów, nie został przełamany oraz wykorzystał dwa z 11 break pointów. Cilić natomiast zapisał na swoim koncie osiem asów, 25 winnerów i 18 pomyłek własnych.
Dla Kyrgiosa to pierwszy w karierze tytuł w cyklu ATP World Tour. - Nie spodziewałem się tego. Czuję się niesamowicie szczęśliwy. Marsylia to świetny turniej. W przyszłości na pewno tu wrócę - mówił Australijczyk.
Z kolei Cilić, dla którego był to 24. finał i dziesiąty przegrany, w tym drugi w Marsylii (poprzednio w 2011 roku z Robinem Söderlingiem), powiedział: - To był dla mnie udany tydzień. Grałem świetnie. To mój pierwszy finał w tym roku. Myślę, że pokazaliśmy tenis wysokiej klasy. W Marsylii zawsze czuję się świetnie i lubię tu występować.
Kyrgios, który tym samym wyrównał na 1-1 bilans pojedynków z Ciliciem, za wygraną w Open 13 zainkasuje 250 punktów do rankingu ATP oraz ponad 106 tys. euro premii finansowej.
W turnieju gry podwójnej zwyciężyli rozstawieni z numerem drugim Mate Pavić i Michael Venus. W finale Chorwat i Nowozelandczyk wygrali 6:3, 6:2 z parą Jonathan Erlich / Colin Fleming, zdobywając czwarty wspólny tytuł.
Open 13, Marsylia (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 596,7 tys. euro
niedziela, 21 lutego
finał gry pojedynczej:
Nick Kyrgios (Australia) - Marin Cilić (Chorwacja, 4) 6:2, 7:6(3)
finał gry podwójnej:
Mate Pavić (Chorwacja, 2) / Michael Venus (Nowa Zelandia, 2) - Jonathan Erlich (Izrael) / Colin Fleming (Wielka Brytania) 6:2, 6:3