Agnieszka Radwańska musiała się sporo napracować, aby awansować do ćwierćfinału turnieju organizowanego w stolicy Kataru. Polka w pierwszym secie przegrywała bowiem 1:4 ze stratą aż dwóch przełamań, jednak finalnie zdołała odrobić straty i pokonać Monikę Niculescu w dwóch partiach. Krakowianka przyznała po meczu, że rywalka zmusiła ją do zaprezentowania najlepszego tenisa - w sumie trzecia "rakieta" świata zanotowała 31 winnerów przy 15 błędach.
- Wydaje mi się, że Monica ma najlepsze ręce w cyklu - powiedziała Radwańska. - Jest bardzo sprytną tenisistką, która prezentuje niewygodny styl gry. Wiedziałam, że czeka mnie trudny i przede wszystkim długi pojedynek. Co mogę więcej powiedzieć? Rywalka zmusiła mnie do pokazania najlepszego tenisa. Jestem szczęśliwa, że wygrałam mecz w dwóch setach.
Radwańska była przygotowana na to, że jej rywalka będzie sięgała po nietuzinkowe rozwiązania. - Gdy rywalizujesz z kimś takim jak Monica, spodziewasz się wielu niestandardowych rozwiązań na korcie. Tak naprawdę każde uderzenie może być całkiem inne.
Polka nie była zaskoczona porażkami najwyżej rozstawionych tenisistek już w początkowej fazie katarskich zmagań. - Taki jest właśnie kobiecy tenis. Nigdy nie wiesz, co się wydarzy. W drodze do finału często jest wiele niespodzianek i przeróżnych rezultatów - dodała.
Zobacz wideo: Polscy tenisiści przed debiutem w elicie
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.