WTA Monterrey: Słodkie zwycięstwo Heather Watson nad Karoliną Woźniacką

Dunka Karolina Woźniacka przegrała z Brytyjką Heather Watson w ćwierćfinale turnieju WTA International odbywającego się na kortach twardych w Monterrey.

Karolina Woźniacka (WTA 22) na razie pozostanie bez zdobytego tytułu w tym sezonie. Jej najlepszy rezultat to półfinał w Auckland. W ćwierćfinale turnieju w Monterrey Dunka uległa 5:7, 4:6 Heather Watson (WTA 84). W drugim secie Brytyjka wróciła z 0:2. W trwającym godzinę i 43 minuty spotkaniu 23-latka z Guernsey zaserwowała sześć asów i zdobyła 29 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Woźniacka popełniła pięć podwójnych błędów i dała się przełamać trzy razy.

- Jestem bardzo zadowolona z tego, jak zagrałam. Myślę, że to był dobry tenis w moim wykonaniu. Inaczej chyba być nie mogło, bo Karolina to przecież świetna zawodniczka. Musiałam walczyć do samego końca, bo wiedziałam, że ona na pewno się nie podda - powiedziała Watson. - Grałam o każdy kolejny punkt i nie patrzyłam zbyt daleko w przyszłość. Ona jest wielką wojowniczką i to jest jej główna cecha. Przebija na drugą stronę wiele piłek i ty też to musisz robić, aby z nią wygrać. Wiedziałam, że będę musiała skończyć dużo punktów, dlatego chodziłam do siatki, nie mogłam być pasywna - relacjonowała Brytyjka.

Watson osiągnęła pierwszy półfinał w głównym cyklu od stycznia 2015 roku, gdy zdobyła tytuł w Hobart. Kolejną rywalką Brytyjki będzie Caroline Garcia (WTA 38), która we francuskim meczu pokonała 7:5, 6:2 Pauline Parmentier (WTA 118). W pierwszym secie 22-latka z Lyonu przegrywała 1:4 (była to strata podwójnego przełamania), ale do końca spotkania oddała rodaczce jeszcze tylko trzy gemy. W ciągu 76 minut zaserwowała cztery asy i wykorzystała pięć z 12 break pointów. Parmentier zdobyła tylko osiem z 25 punktów przy swoim drugim podaniu.

Dla 30-latki z Paryża był to pierwszy ćwierćfinał w głównym cyklu od lipca 2014 roku (Baku). Wygrała ona dwa wcześniejsze mecze z Garcią, w 2010 roku w Poitiers i dwa lata później w Bukareszcie. W obu przypadkach były to turnieje ITF. W ubiegłym sezonie Watson pokonała zawodniczkę z Lyonu w I rundzie Wimbledonu 1:6, 6:3, 8:6. Garcia osiągnęła drugi półfinał w tym roku (po Dubaju).

W poprzednich rundach Anett Kontaveit (WTA 91) odprawiła dwie wielkoszlemowe finalistki: Dominikę Cibulkovą (Australian Open 2014) i Sarę Errani (Roland Garros 2012). W ćwierćfinale Estonka posłała pięć asów i pokonała 6:1, 6:4 Nicole Gibbs (WTA 104) po 54 minutach walki. Dla Amerykanki był to drugi ćwierćfinał w głównym cyklu (po Seulu 2014). Kontaveit wykorzystała pięć z sześciu break pointów.

20-letnia Estonka nigdy wcześniej nie grała w ćwierćfinale zawodów głównego cyklu. W ubiegłym sezonie osiągnęła IV rundę US Open. O finał turnieju w Monterrey zmierzy się z Kirsten Flipkens (WTA 73), która wygrała 6:3, 6:7(2), 6:1 z Johanną Kontą (WTA 27). Było to starcie dwóch wielkoszlemowych półfinalistek: Wimbledonu 2013 (Belgijka) i Australian Open 2016 (Brytyjka). Lepsza okazała się była 13. rakieta globu, która mogła odnieść szybsze zwycięstwo, ale przy 6:3, 5:4 nie wykorzystała serwisu na mecz.

W trwającym dwie godziny i cztery minuty spotkaniu Belgijka wykorzystała pięć z ośmiu break pointów. 30-letnia Flipkens w półfinale zawodów głównego cyklu w singlu zagra po raz pierwszy od października ubiegłego roku (Linz). Z Kontaveit zmierzy się po raz pierwszy.

Abierto Monterrey Afirme, Monterrey (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 4 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Caroline Garcia (Francja, 5) - Pauline Parmentier (Francja, Q) 7:5, 6:2
Heather Watson (Wielka Brytania) - Karolina Woźniacka (Dania, 2) 7:5, 6:4
Kirsten Flipkens (Belgia) - Johanna Konta (Wielka Brytania, 4) 6:3, 6:7(2), 6:1
Anett Kontaveit (Estonia) - Nicole Gibbs (USA, Q) 6:1, 6:4

Zobacz wideo: Hubert Hurkacz: Mój rywal nie popełniał błędów

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (3)
avatar
bezet
5.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
CaroGar dobrze sobie poczyna w tym sezonie. Dawaj po tytuł dziewczyno! 
Seb Glamour
5.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ech Caro....poszukiwań formy cd. 
Belinda
5.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Haha, brawo Heather!:) Oto chodziło, półfinał, teraz z Garcią, tak jak chciałem no.
Woz pasywna cały mecz i jakąkolwiek inicjatywe przejmować nawet jej w głowie nie było :P Została ładne wypunk
Czytaj całość