Od turnieju organizowanego w Acapulco Paula Kania występuje o boku Marii Irigoyen. Jak na razie współpraca układa się bardzo dobrze, ponieważ Polka i Argentynka najpierw doszły do półfinału wspomnianego turnieju, a w kolejnym tygodniu zameldowały się na tym samym etapie imprezy w Monterrey. Sosnowiczanka i jej partnerka nie zdołały jednak awansować dalej i przegrały z Petrą Martić i Marią Sanchez. Chorwatka i Amerykanka w meczu otwarcia wyeliminowały Alicję Rosolską i Anastazję Rodionową.
W pierwszym secie tylko Kania i Irigoyen miały kłopoty przy własnych podaniach. Polka i Argentynka obroniły break pointa w trzecim gemie i dwa w piątym, jednak już w siódmym zostały przełamane. Martić i Sanchez, które w całej partii świetnie spisywały się przy własnych serwisach, tracąc w sumie cztery punkty, triumfowały 6:4.
W drugiej partii para z polskim akcentem jako pierwsza straciła podanie, jednak błyskawicznie zrównała się z rywalkami na 2:2. Od tego momentu jednak Kania i Irigoyen nie zdobyły ani jednego gema, a w sumie tylko pięć piłek, i przegrały 4:6, 2:6.
W finale turnieju w Monterrey Martić i Sanchez spotkają się z Anabel Mediną i Arantxą Parrą.
Abierto Monterrey Afirme, Monterrey (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
sobota, 5 marca
półfinał gry podwójnej:
Petra Martić (Chorwacja) / Maria Sanchez (USA) - Paula Kania (Polska, 4) / Maria Irigoyen (Argentyna, 4) 6:4, 6:2
na Instagramie 
na Facebooku 
![Co to było za zagranie?! Brawami nagrodził go nawet rywal [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/NjQyOC5qYQswGzlwGgpsHnNDbSpcU2JIJFt1YRpCflopSHhzGgIoRzAdIipbGD0eIxgsKVRfORoyHSFtRR1hGSUWPSJSFHxFNxwuN0ADKw4OFj0qUhggCz1WeXQGSHxYNB8udgxIe1MOT3lxBEd6WGlXJTNSUzM)
