Pam Shriver, jedna z najwybitniejszych deblistek w historii tenisa oraz wielokrotna półfinalistka turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej, przyznała że Maria Szarapowa powinna uniknąć najwyższego wymiaru kary, bowiem wcześniej nie została przyłapana na stosowaniu niedozwolonych substancji.
- Wydaje mi się, że kara może wynieść od dziewięciu miesięcy do dwóch lat - powiedziała Shriver dla BBC Radio 5 Live's Sportsweek programme - Gdyby zawieszenie miało potrwać aż cztery lata, byłaby to przesada.
- Oczywiście pomoże jej fakt, że nigdy wcześniej nie miała problemów z dopingiem. Co więcej, jej prawnicy z pewnością dostarczą wystarczająco mocne dowody, że nie zażywała tej substancji, aby poprawić swoją wydolność.
Shriver nie jest zwolenniczką stosowania substancji, które poprawiają wydolność fizyczną, nawet jeśli nie są one wpisane na listę WADA.
- Gdy większość sportowców przeczytałoby o medykamencie, który poprawia wydolność fizyczną, od razu stwierdziłoby, że jest to doping. Z drugiej strony możesz się zastanawiać, czy Maria lub ktoś z jej zespołu przeczytał ulotkę i powiedział "Mmm... jednym z efektów działania tej tabletki jest poprawa wydolności fizycznej". Zażywając doping, możesz sztucznie zrobić więcej, niż inni sportowcy własnymi siłami.
Amerykanka przyznała również, że nie słyszała wcześniej o problemach Rosjanki z sercem. - Zwracamy uwagę przede wszystkim na czołowych graczy. Gdy Venus Williams grała słabiej, pojawiło się wiele plotek i pytań, dlaczego sprawia wrażenie tak zmęczonej. Okazało się jednak, że choruje na Zespół Sjögrena, co było odpowiedzią na wiele pytań, również tych z przeszłości. Czy ktoś kiedykolwiek słyszał, aby Szarapowa miała problemy z sercem?
Zobacz wideo: Mówiono, że żyje pod mostem i chciał zabić żonę. Zobacz, co się dzieje z byłą gwiazdą Legii
Źródło: WP SportoweFakty
niż do totalnej opozycji!?:).... szkoda ze nie wiedza o tym w polityce...
polskiej szczególnie..:)
tak czy owak moim zdan Czytaj całość