Garbine Muguruza (WTA 4) imprezę na Florydzie rozpoczęła od trudnej batalii z Dominiką Cibulkovą (wróciła z 0:3 w trzecim secie). W III rundzie Hiszpanka rozbiła 6:1, 6:0 Nicole Gibbs (WTA 74). Amerykanka to jedna z rewelacji ostatnich tygodni. W Monterrey i Indian Wells przeszła kwalifikacje i doszła odpowiednio do ćwierćfinału i IV rundy. W Miami wystąpiła dzięki dzikiej karcie. Odprawiła Julię Putincewą i Kristinę Mladenović, ale w starciu z Muguruzą była bezradna.
Gibbs mecz rozpoczęła od utrzymania podania do 15, ale 12 kolejnych gemów padło łupem Muguruzy. W trwającym 55 minut spotkaniu Hiszpanka zaserwowała cztery asy, zdobyła 18 z 21 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała sześć z ośmiu break pointów. Amerykanka zgarnęła zaledwie osiem z 25 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Reprezentantka gospodarzy popełniła 21 niewymuszonych błędów przy ośmiu kończących uderzeniach. Muguruza miała 20 piłek wygranych bezpośrednio i 14 pomyłek. Finalistka Wimbledonu 2015 była dziewięć razy przy siatce i wywalczyła osiem punktów.
W ubiegłym sezonie w Pekinie Muguruza zdobyła pierwszy tytuł rangi Premier Mandatory. W Miami po raz trzeci dotarła do IV rundy (2012 i 2013). O pierwszy ćwierćfinał na Florydzie zmierzy się w lany poniedziałek z Wiktorią Azarenką (WTA 8). Będzie to pierwsza konfrontacja tych tenisistek i zapowiada się bardzo ciekawie. Hiszpanka powoli się odradza. Białorusinka od początku sezonu gra znakomicie (bilans meczów 18-1).
Johanna Konta (WTA 23) pokonała 4:6, 6:1, 7:6(3) Jelenę Wiesninę (WTA 96) po dwóch godzinach i 24 minutach walki. O wyniku pierwszego seta zadecydowało jedyne przełamanie, jakie Rosjanka uzyskała na 4:3. W jednostronnej drugiej partii Brytyjka odebrała rywalce podanie w drugim i szóstym gemie. W decydującej odsłonie Wiesnina z 2:4 wyszła na 5:4, ale poległa w tie breaku, w którym od 3-2 straciła pięć punktów z rzędu.
W całym meczu Brytyjka zaserwowała 12 asów oraz wykorzystała wszystkie trzy break pointy jakie miała. Półfinalistce tegorocznego Australian Open naliczono 36 kończących uderzeń i 32 niewymuszone błędy. Wiesnina na przełamanie zamieniła tylko dwie z siedmiu okazji. Rosjanka spotkanie zakończyła z 24 kończącymi uderzeniami i 28 pomyłkami na koncie.
Konta po raz drugi zagra w IV rundzie turnieju rangi Premier Mandatory. Kilkanaście dni temu w Indian Wells w walce o ćwierćfinał przegrała w trzech setach z Karoliną Pliskovą. W lany poniedziałek Brytyjka zmierzy się z Moniką Niculescu (WTA 33), z którą w ubiegłym sezonie przegrała w ćwierćfinale turnieju w Nottingham.
Miami Open, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,844 mln dolarów
niedziela, 27 marca
III runda gry pojedynczej:
Garbine Muguruza (Hiszpania, 4) - Nicole Gibbs (USA, WC) 6:1, 6:0
Johanna Konta (Wielka Brytania, 24) - Jelena Wiesnina (Rosja, Q) 4:6, 6:1, 7:6(3)