Ashleigh Barty, była druga juniorka świata i mistrzyni Wimbledonu 2011, jest zadowolona ze swojego powrotu do tenisa. Australijka pierwsze mecze od wielkoszlemowego US Open 2014 rozegrała na antypodach, ale były to wyłącznie starty w deblu.
Przypomnijmy, że zdolna tenisistka przerwała tenisową karierę z powodu odczuwanej presji. Sezon 2015-2016 spędziła w kobiecej lidze krykieta Big Bash League, grając dla drużyny Brisbane Heat.
Powrót do tenisa nastąpił w połowie lutego. Barty zagrała w pięciu imprezach rangi ITF Futures i wygrała w deblu zawody w Perth (w parze z Jessiką Moore) oraz dwa turnieje w Canberze (w duecie z Ariną Rodionową).
W zeszłym miesiącu Australijka zrezygnowała z powrotu do singla podczas turnieju ITF w Mildurze. W czerwcu pochodząca z Ipswich tenisistka chce przylecieć do Europy. - Ash bardzo chciałaby wystąpić w singlu na trawie. W połowie roku jest kilka małych turniejów, w których śmiało mogłaby zagrać - powiedziała odpowiedzialna za kobiecy tenis w Australii Nicole Pratt.
Zobacz wideo: Kibice w Spodku pomogą hokeistom w awansie do Elity
{"id":"","title":""}