W sobotę Agnieszka Radwańska przegrała z 28-letnią kwalifikantką Laurą Siegemund w półfinale turnieju WTA Premier w Stuttgarcie. Niemka wcześniej okazała się lepsza m.in. od Simony Halep i Roberty Vinci. Faworytka gospodarzy prezentowała agresywny tenis, wzbogacony również technicznymi rozwiązaniami i pokonała Polkę 6:4, 6:2, awansując do pierwszego finału WTA w karierze. W zaledwie jeden tydzień odesłała z kwitkiem trzy zawodniczki notowane w top 10.
Third straight Top 10 win for the German qualifier @LauraSiegemund! #PTGP https://t.co/Lw3Zg2sEtI
— WTA (@WTA) 23 kwietnia 2016
- Tenis, jaki prezentowałam, nie wystarczył, aby odnieść zwycięstwo - powiedziała Radwańska. - Przy stylu gry mojej rywalki bardzo ważne jest pierwsze uderzenie. [Siegemund] często trafiała i za każdym razem, gdy miała piłkę na rakiecie, dało się odczuć, że nie ma nic do stracenia. Podejmowała więc ryzyko.
Radwańska jest zadowolona ze swoich tegorocznych osiągnięć. Polka wygrała turniej w Shenzhen oraz awansowała do półfinałów w Melbourne, Ad-Dauszy, Indian Wells i Stuttgarcie. Nieco słabiej zaprezentowała się tylko w Miami.
- Nie mogę narzekać, ponieważ dobrze rozpoczęłam sezon i zanotowałam kilka wartościowych rezultatów. Mam na myśli chociażby półfinały. Mam nadzieję, że podtrzymam taką dyspozycję - dodała.
ZOBACZ WIDEO - WTA Stuttgart: A. Radwańska - Siegemund: rewelacyjna wymiana
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.