- Od czasu nałożenia kary za zeszłoroczny incydent Nick znacznie się poprawił, za co należy mu się szacunek. To niefortunne, że jego osoba była łączona w ostatnich dyskusjach na temat zachowań tenisistów, z którymi nie miał on niczego wspólnego - stwierdził w specjalnym oświadczeniu Stephen Healy.
Nick Kyrgios znalazł się na ustach całego tenisowego świata podczas zeszłorocznego turnieju rozrywanego w Montrealu. Poinformował wówczas na korcie Stana Wawrinkę, że "Thanasi Kokkinakis stukał jego dziewczynę i że jest mu przykro, iż musi mu to przekazać". Za incydent ten Australijczyk został mocno napiętnowany i musiał ponieść karę finansową.
W ostatnich czasie Kyrgios skupił się jednak wyłącznie na tenisie i z bilansem 21-7 w tegorocznym głównym cyklu oraz wywalczonym tytułem w Marsylii zadebiutował w Top 20. - Jego postawa uległa zdecydowanej poprawie, ponieważ zachowuje się jak dojrzały człowiek. Do tego tylko Novak Djoković odniósł w tym roku więcej zwycięstw nad tenisistami z Top 10 od Nicka. To sprawia, że zasłużył na to, aby móc w pełni skoncentrować się na grze bez jakichkolwiek dodatkowych obciążeń - poinformował Healy.
ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber: To najlepszy rok w mojej karierze (źródło TVP)
{"id":"","title":""}