Andy Murray obawia się wirusa Zika

Andy Murray w Rio de Janeiro będzie bronił złotego medalu w grze singlowej wywalczonego przed czterema laty w Londynie. Szkot zapewnił, że wystąpi w tegorocznych igrzyskach, choć przyznał, że obawia się wirusa Zika.

- Wielu ludzi w ostatnich dniach o tym mówi. Słyszałem 100 naukowców, którzy mówili, że igrzyska powinny zostać przełożone. I właśnie o tym będę chciał porozmawiać z lekarzami - mówił Andy Murray.

Wirus Zika wzbudza strach u wielu sportowców. Zaniepokojeni całą sytuacją są także naukowcy. Przed kilkoma dniami 150 ekspertów w dziedzinie medycyny napisało list otwarty do Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w którym apelują o przełożenie igrzysk olimpijskich. Ale do tego nie dojdzie i, mimo zagrożenia epidemią, zmagania olimpijczyków wystartują zgodnie z planem - 5 sierpnia.

- Szczerze mówiąc, nie wiem, co o tym wszystkim mam myśleć. Chcę zagrać w Rio, ale muszę zdobyć więcej informacji i zasięgnąć rady lekarzy  - dodał Murray, który w Brazylii będzie bronił złotego medalu z Londynu.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Kontrowersje wokół olimpijskich rozgrywek. "Ten system jest niesprawiedliwy"

Komentarze (2)
avatar
Pisarz
31.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe, jak groźna musi być epidemia, by wystarczyło to do odwołania Igrzysk. 
avatar
Kike
31.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zika to jedno....
Ale uważajcie tam na AIDS i te inne...