ATP Stuttgart: Roger Federer zrównał się z Ivanem Lendlem. Juan Martin del Potro w ćwierćfinale

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News /  /
East News / /
zdjęcie autora artykułu

Roger Federer pokonał 6:4, 5:7, 6:4 Taylora Fritza i awansował do ćwierćfinału turnieju ATP World Tour 250 na kortach trawiastych w Stuttgarcie. Szwajcar wyrównał tym samym osiągnięcie Ivana Lendla w liczbie wygranych meczów w głównym cyklu.

Zwycięstwo numer 1071 nie przyszło Rogerowi Federerowi łatwo. W środę Szwajcar i Amerykanin Taylor Fritz zeszli z kortu przy stanie 4:3 z powodu opadów deszczu. Po wznowieniu Maestro z Bazylei wygrał partię otwarcia, ale w drugiej odsłonie to utalentowany rywal zdobył kluczowe przełamanie w 12. gemie.

Niewiele brakowało, a Fritz uzyskałby breaka także w decydującym secie. Federera opuścił serwis, a do tego dosyć wolno poruszał się po korcie. Szczęście do Maestro z Bazylei uśmiechnęło się jednak w dziewiątym gemie. Szwajcar poprosił o challenge, który dał mu punkt na po 40. Po chwili 18-letni Amerykanin, który starał się o premierowe zwycięstwo nad zawodnikiem z Top 10 rankingu ATP, nie wytrzymał presji i po dwóch prostych błędach stracił podanie.

- Z tego spotkania mogę wyciągnąć sporą dozę pewności siebie. Wciąż potrzebuję usprawnić kilka rzeczy, ale najważniejsze, że dobrze serwowałem [w trzecim secie kluczowe okazało się zwłaszcza drugie podanie, którym Szwajcar obronił parę break pointów - przyp. red.] i byłem w stanie wytrzymać trudy trzysetowego spotkania na przestrzeni dwóch dni - stwierdził Federer, który w piątkowym ćwierćfinale zmierzy się z Florianem Mayerem. Jeśli zwycięży Niemca, to wyprzedzi Ivana Lendla i więcej wygranych meczów od niego będzie miał tylko Jimmy Connors (1256).

Udany powrót na trawę zanotował Federer, ale i Juan Martin del Potro ma się czym pochwalić w Stuttgarcie. W czwartek Argentyńczyk nie dał żadnych szans Australijczykowi Johnowi Millmanowi i po 82 minutach (i dwóch przełamaniach) zwyciężył pewnie 6:4, 6:4. W piątek na drodze triumfatora US Open 2009 stanie oznaczony "czwórką" Francuz Gilles Simon, który po trzysetowym boju wyeliminował Niemca Jana-Lennarda Struffa.

Przełamań nie było w pojedynku Dominika Thiema z Samem Grothem. Co zresztą dziwić nie powinno, ponieważ Austriak posłał 11 asów, zaś Australijczyk aż 21. Po 90 minutach i dwóch tie breakach lepszy okazał się tenisista oznaczony trzecim numerem. W piątek czeka Thiema pojedynek z doświadczonym Rosjaninem Michaiłem Jużnym, który w dwóch setach rozprawił się z Ukraińcem Serhijem Stachowskim.

Najstarszym ćwierćfinalistą został niespodziewane Radek Stepanek. 37-letni Czech znakomicie serwował i jako jedyny zdobył przełamanie w pojedynku z Marinem Ciliciem. Rozstawiony z numerem drugim Chorwat po raz trzeci w czterech konfrontacjach nie poradził sobie z doświadczonym reprezentantem naszych południowych sąsiadów. Tym razem Stepanek triumfował 7:6(4), 7:5, dzięki czemu w piątek spotka się z faworytem gospodarzy, Philippem Kohlschreiberem.

Mercedes Cup, Stuttgart (Niemcy) ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 606,5 tys. euro czwartek, 9 czerwca

II runda gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Taylor Fritz (USA) 6:4, 5:7, 6:4 Dominic Thiem (Austria, 3) - Sam Groth (Australia) 7:6(3), 7:6(2) Gilles Simon (Francja, 4) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 6:4, 4:6, 6:2 Radek Stepanek (Czechy, Q) - Marin Cilić (Chorwacja, 2) 7:6(4), 7:5 Michaił Jużny (Rosja) - Serhij Stachowski (Ukraina, Q) 6:3, 7:6(1) Juan Martin del Potro (Argentyna, WC) - John Millman (Australia) 6:4, 6:4

Oglądaj FORMULA 1 GRAND PRIX DU CANADA 2016 w Eleven Sports! Treningi, kwalifikacje i wyścig możesz obejrzeć w ten weekend online na elevensports.pl oraz w sieciach kablowych i platformach satelitarnych.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Grosicki wróci na mecz z Irlandią Północną. Ekspert studzi optymizm

Źródło artykułu:
Czy Roger Federer wyprzedzi Jimmy'ego Connorsa?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (23)
avatar
basher
10.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Delpo w półinale! :))))  
avatar
Gienka
9.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Takie męki z Taylorem Harrym Fritzem? Roger już miał mokre majty, dobrze, że Fritz przepuścił 40:15 przy swoim bo ewentualny taj mógł się potoczyć losowo. Już o brejkpointach nie nadmienię bo h Czytaj całość
avatar
pao
9.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Osiągnięcie osiągnięciem ale takie męki z Fritz'em chyba nie wróżą zbyt dobrze co do formy Fedex'a. A DelPo dalej w natarciu. Starcie z Simonem jutro warte obejrzenia!  
margota
9.06.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
O Rogerze jedno zdanie a o młodym, który postraszył maestro NIC ?! O Delpusiu zero ???!!!!! Nie żebym była upierdliwa poczekam, ale wydaje mi się, że lepiej napisać cały artykuł i dopiero go Czytaj całość