- Witam wszystkich! Chcę wam zakomunikować, że po czasie głębokiej refleksji zdecydowałem się zakończyć moją profesjonalną karierę. Jestem przekonany, że podjąłem najsłuszniejszą decyzję, która, zapewniam was, była mocno przemyślana. Jednak czuję, że muszę być szczery ze sobą i nie sprzeciwiać się życiu. Zawsze zostawiałem ciało i duszę w tym, co robiłem i chcę to robić również w przyszłości przy kolejnych zawodowych projektach.
- Od wielu miesięcy moje ciało prosi o odpoczynek i pomimo że było przyzwyczajone do przesuwania limitów, nadszedł moment, aby zacząć szanować sygnały, które dawało mi w ostatnich miesiącach. Chcę wam również powiedzieć, że decyzja rozpoczęcia profesjonalnej kariery była najsłuszniejszą decyzją w moim życiu. Tenis nauczył mnie, co znaczy być trwałym, odpornym, mieć samozaparcie, ale przede wszystkim - jakie znaczenie ma skromność.
- 15 lat wyłącznego poświęcenia, doprowadzenia ciała i duszy do trybu wymagającego i konkurencyjnego. Wiele godzin treningów, wiele zwycięstw i wiele porażek, wiele niezapomnianych momentów radości i wiele trudnych chwil. Jestem dumny, nie tylko z wyników, które udało mi się osiągnąć, ale również z przeciwności, które udało mi się pokonać.
ZOBACZ WIDEO Soft tenis, czyli Polak też potrafi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Kiedy miałem 15 lat, ośmieliłem się przenieść do Barcelony. Nie wiedziałem dobrze, co mnie czeka, ale wyjechałem z Portugalii, aby podążać za marzeniami. Zabrałem ze sobą nie tylko ciężar niezbyt pozytywnych doświadczeń innych Portugalczyków, którzy wyemigrowali do Hiszpanii, aby spróbować profesjonalnej kariery, ale również odpowiedzialność, że moi rodzice zobaczyli we mnie potencjał, jednak szczególnie, swoje poświęcenie. To były podstawy, które zabrałem, zarówno na poziomie sportowym, jak i ludzkim, które pomogły mi kontynuować proces kształcenia. Dlatego chcę podziękować mojej rodzinie za wsparcie i pomoc finansową, które przyczyniły się do spełnienia moich marzeń, a w szczególności mojemu ojcu za to, że zawsze przy mnie był i był moim wzorem w kategoriach ciężkiej pracy, poświęcenia i przezwyciężania trudności.
- W czasie swojej kariery miałem szczęście i zaszczyt pracowania z zawodowcami we wszystkich dziedzinach, wspaniałymi ludźmi, którzy nie tylko pomagali mi stać się lepszym sportowcem, ale również, lepszą osobą. Dziękuję wszystkim, którzy w czasie mojej kariery pracowali ze mną i którzy każdego dnia dawali z siebie wszystko.
- Chcę również podziękować dziennikarzom, którzy towarzyszyli mojej karierze, pisali zawsze w sposób pozytywny i konstruktywny. Dzięki temu wiele razy czułem się dumny, kiedy czytałem wasze artykuły. Szanuję waszą pracę w trakcie mojej kariery i zawsze starałem się znaleźć czas, aby z wami porozmawiać, nawet w najcięższych chwilach, dlatego chcę wam powiedzieć, że szczególne znaczenie miał dla mnie moment, kiedy rok temu, podczas Estoril Open, po meczu z Coriciem, późnym wieczorem, powitaliście mnie na konferencji prasowej oklaskami na stojąco.
- Na zakończenie chcę w końcu powiedzieć, że czuję się spełniony jako sportowiec i, tak jak powiedział mój dobry przyjaciel, spełniłem marzenie każdego dziecka, które zaczyna grać w tenisa - napisał na swoim profilu na Facebooku Rui Machado.
Pochodzący z Faro tenisista był klasyfikowany najwyżej na 59. pozycji (październik 2011). W swojej karierze największe sukcesy odnosił w challengerach, na ukochanej mączce. W sumie wygrał osiem imprez tej rangi, w tym turnieje Poznań Open i Pekao Szczecin Open rozgrywane w sezonie 2011. W ostatnich latach starał się powrócić do rywalizacji po licznych kontuzjach, ale wygrał tylko kilka futuresów.
Na decyzję Machado szybko zareagowali jego rodacy. Pierwszy w historii Portugalczyk w Top 30 rankingu ATP, Joao Sousa, napisał na Facebooku: - Rui to prawdziwy wzór do naśladowania, dlatego pragnę mu pogratulować i podziękować za wszystko, co zrobił nie tlyko dla mnie, ale dla całego portugalskiego tenisa. Głos zabrał także były 62. singlista globu, Frederico Gil. - Zawsze byłeś dla mnie przykładem, ponieważ głęboko wierzyłem, że jesteś prawdziwym profesjonalistą. Trenowaliśmy i graliśmy ze sobą tak wiele razy, dlatego życzę ci wszystkiego najlepszego.