Challenger Ilkley: Michał Przysiężny wygrał seta i musiał opuścić kort. Dokończenie we wtorek

Michał Przysiężny i Joe Salisbury nie dokończyli finału kwalifikacji w challengerze w Ilkley. Po wygranym przez Polaka pierwszym secie mecz został przerwany z powodu opadów deszczu.

Nim Michał Przysiężny stanął do walki w finale eliminacji, musiał poczekać, aż zakończy się mecz, który wyłoni jego rywala. Okazał się nim Joe Salisbury. Brytyjczyk wygrał 4:6, 7:6(6), 6:4 z rozstawionym z numerem siódmym Axelem Michonem.

Po kilku godzinach odpoczynku Salisbury znów pojawił się na korcie, by rywalizować z Przysiężnym. Polak wygrał pierwszego seta 7:6(2) i wówczas nad Ilkley zaczął padać deszcz. Po długim oczekiwaniu organizatorzy podjęli decyzję o przełożeniu spotkania na kolejny dzień.

Mecz Przysiężnego z Salisburym zostanie wznowiony we wtorek o godz. 11:00 czasu polskiego. Zwycięzca wywalczy awans do głównej drabinki turnieju Aegon Ilkley Trophy.

Aegon Ilkley Trophy, Ilkley (Wielka Brytania)
ATP Challenger Tour, kort trawiasty, pula nagród 42,5 tys. euro
poniedziałek, 13 czerwca

III runda eliminacji gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska) - Joe Salisbury (Wielka Brytania) 7:6(2) *do dokończenia

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Tomasz Zubilewicz nie ma wątpliwości. "Kapustka odkryciem Adama Nawałki"

Komentarze (0)