Sara Errani i Roberta Vinci to jeden z najbardziej utytułowanych duetów ostatnich lat. W ciągu pięciu sezonów współpracy zdobyły 22 tytuły WTA, w tym aż pięć wielkoszlemowych, kompletując przy tym Klasycznego Wielkiego Szlema.
Włoszki dzieliły też między sobą pozycję liderki rankingu deblistek przez 115 tygodni, aż do marca 2015 roku, kiedy skupiły się w pełni na występach w grze pojedynczej.
Zbliżające się igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro okazały się wystarczającym bodźcem do wznowienia współpracy, co potwierdził Giovanni Malago. Szef Włoskiego Komitetu Olimpijskiego przyznał również, że gdyby Włoszki odmówiły wspólnego występu w Brazylii, wówczas z jedną z nich duet stworzyłaby Flavia Pennetta.
W ramach przygotowań Errani i Vinci staną po jednej stronie siatki w turnieju WTA w Montrealu, który odbędzie się na dwa tygodnie przed startem igrzysk.
ZOBACZ WIDEO Soft tenis, czyli Polak też potrafi (źródło TVP)
{"id":"","title":""}