Stawką meczu Madison Keys (WTA 16) z Carlą Suarez (WTA 15) był nie tylko finał imprezy w Birmingham, ale również miejsce w Top 10 rankingu. Zwyciężyła Amerykanka 3:6, 6:3, 7:6(3) i w poniedziałek zadebiutuje w czołowej "10". Hiszpanka była już szóstą rakietą globu (pod koniec lutego tego roku). Było to drugie spotkanie obu tenisistek. W 2013 roku w Tokio również górą była Keys w trzech setach.
O wyniku I i II seta zadecydowało jedno przełamanie, za każdym razem w szóstym gemie. W III partii Suarez z 2:4 wyrównała na 4:4, ale Keys w tie breaku zapewniła sobie awans do finału. W trwającym godzinę i 41 minut spotkaniu Amerykanka zaserwowała 12 asów i zdobyła 49 z 63 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Posłała 38 kończących uderzeń i popełniła 29 niewymuszonych błędów. Hiszpance naliczono 10 piłek wygranych bezpośrednio i 15 pomyłek.
Nie będzie amerykańskiego finału, bo Barbora Strycova (WTA 30) pokonała 2:6, 6:4, 6:3 Coco Vandeweghe (WTA 32). W trwającym dwie godziny i dziewięć minut spotkaniu obie tenisistki zaliczyły po pięć przełamań. Łupem Czeszki padło 91 ze 177 rozegranych punktów. Amerykanka miała serię ośmiu z rzędu wygranych meczów. W ubiegłym tygodniu wywalczyła tytuł w Den Bosch. Było to starcie tenisistek, które najlepszy start w wielkoszlemowych imprezach zanotowały w Wimbledonie. Obie osiągnęły ćwierćfinał - Strycova w 2014, a Vandeweghe w 2015 roku.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Wojciech Kowalewski: Coraz bardziej przypominamy najlepsze zespoły (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/color]
Strycova po raz drugi zagra w finale w Birmingham. Dwa lata temu przegrała z Aną Ivanović. Keys na trawie (Eastbourne 2014) zdobyła jedyny do tej pory tytuł w głównym cyklu. Bilans finałów Amerykanki to 1-2, a Czeszki 1-5. Jedyne singlowe trofeum zawodniczka z Pilzna wywalczyła w Quebec City w 2011 roku. W niedzielę odbędzie się trzeci w tym roku mecz Keys i Strycovej. Na kortach ziemnych w Madrycie i Rzymie górą była Amerykanka.
W poniedziałek Keys dołączy do Sereny Williams i Venus Williams. Po raz pierwszy od września 2005 roku w czołowej "10" rankingu będą trzy Amerykanki. Przed 11 laty wiceliderką rankingu była Lindsay Davenport, a Venus i Serena znajdowały się odpowiednio na siódmym i dziewiątym miejscu. Keys w Top 10 zadebiutuje jako piąta Amerykanka w ostatnich 25 latach - dołączy do Davenport (1994), Chandy Rubin (1996), Venus (1998) i Sereny (1999).
Aegon Classic Birmingham, Birmingham (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 846 tys. dolarów
sobota, 18 czerwca
półfinał gry pojedynczej:
Madison Keys (USA, 7) - Carla Suarez (Hiszpania, 6) 3:6, 6:3, 7:6(3)
Barbora Strycova (Czechy) - Coco Vandeweghe (USA) 2:6, 6:4, 6:3