Andżelika Kerber skomenowała mecz z Simoną Halep i porównała Szlemy z igrzyskami olimpijskimi

PAP/EPA / ANDRE PICHETTE
PAP/EPA / ANDRE PICHETTE

Andżelika Kerber przyznała, że była zbyt mało regularna w półfinałowym pojedynku z Simoną Halep w Montrealu. Niemka porównała również ważność turniejów wielkoszlemowych do igrzysk olimpijskich.

Andżelika Kerber przegrała pierwszego seta 0:6 w starciu z Simoną Halep w ramach półfinału turnieju w Montrealu. Niemka zdołała nieco poukładać swoją grę, ale nadal miewała gorsze momenty, gdy popełniała wiele błędów. Finalnie wiceliderka rankingu przegrała z Rumunką 0:6, 6:3, 2:6.

- To nie był mój dzień i nie prezentowałam swojego najlepszego tenisa - powiedziała Kerber. - Popełniałam zbyt wiele błędów, a przecież to nie jest moja gra. Moja rywalka rozegrała dobre spotkanie i zasłużyła na miejsce w finale. Zdaję sobie sprawę, że w starciach z nią muszę więcej ryzykować i wykorzystywać swoje szanse.

- [Simona] przez całe spotkanie grała bardziej regularnie ode mnie. Wydaje mi się, że właśnie to okazało się kluczowe. Ona nie miała, jak w moim przypadku, tak wielu wzlotów i upadków.

Kerber powoli szykuje się do startu w swoich drugich igrzyskach olimpijskich w karierze. Chociaż Niemka nie może się doczekać występu w Rio, uważa, że turnieje wielkoszlemowe znaczą nieco więcej dla tenisistów.

- Wydaje mi się, że to turnieje wielkoszlemowe są najważniejsze dla tenisistów. Na igrzyska oczekuje się jednak z niecierpliwością, jak w moim przypadku, ponieważ są organizowane tylko raz na cztery lata. Jestem zaszczycona, że będę reprezentować Niemcy. Zrobię wszytko, aby zdobyć medal, bez względu na to który. Jednak tytuł wielkoszlemowy jest wciąż tytułem wielkoszlemowym. Trudno porównywać te dwie rzeczy, ponieważ są nieco inne. Ja jestem jednak szczęśliwa, ponieważ już jeden mam - dodała.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Bieniek: Przyjechałem do reprezentacji po nieudanym sezonie klubowym

Komentarze (9)
avatar
Eleonor_
31.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Halep wygrała 1 seta z 1 winnerem dzięki Keys wysyłającej piłki na aut...
eeeeech znaleźć klucz do głowy Madison;p 
avatar
Radagtor
31.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrząc na dołączone zdjęcie Simi zdaje się mówić: Angie, kocham cię daj buzi. A Angie zdaje się odpowiadać: Simi, nie daruję ci tej nocy... tego meczu! ;)