Simona Halep nie zanotowała zbyt wielu winnerów w finałowym starciu z Madison Keys na kortach twardych w Montrealu. Rumunka starała się jednak zaprezentować inne swoje atuty, ponieważ zdawała sobie sprawę, że w sile i agresji nie dorówna rywalce.
.@Simona_Halep tightened things up in the second set to secure the #CoupeRogers title https://t.co/kRsZ9udpkC pic.twitter.com/mipUFE9fC7
— TennisTV (@TennisTV) 31 lipca 2016
- Nie pokazałam najlepszego tenisa, ponieważ nie mogłam tak grać - powiedziała Halep, która triumfowała 7:6(2), 6:3. - [Madison] uderza bardzo mocno, a każdy wie, że w tym jej nie dorównam, ponieważ jest silniejsza. Nie jestem w stanie uczynić tego z moim wzrostem i ciałem. Starałam się zmusić ją do biegania, uderzać piłki jak najdalej od niej. Udawało mi się to, a ona popełniała błędy. Miałam kłopoty z notowaniem winnerów, ponieważ jej odpowiedzi leciały ze sporą szybkością. Jestem zmęczona.
- Moim planem A jest agresywna gra. Nie było to jednak możliwe. Wiedziałam, że muszę przebijać piłki na drugą stronę i nie robić tego zbyt wolno, ponieważ ona mogła z łatwością je zaatakować. Chciałam mocno stać na nogach i otwierać sobie kort. Gdy zaczęłam grę, wszystko to było w moim umyśle.
Notre nouvelle championne!!! @Simona_Halep #CoupeRogers pic.twitter.com/1hXH5QJMLi
— Coupe Rogers (@CoupeRogers) 31 lipca 2016
Halep odczuwała napięcie przy swoim serwisie, bowiem doskonale zdawała sobie sprawę, jaką bronią dysponuje Keys. - Odczuwałam pewnego rodzaju presję, ponieważ wiedziałam, że ona świetnie returnuje. Starałam się zagrywać coś ekstra i wydaje mi się, że to nie był dobry pomysł. W drugim secie rozluźniłam ramię, co przyniosło pozytywny efekt - dodała.
Halep zdobyła w niedzielę swój trzeci tytuł w 2016 roku, a 14. w karierze. W najnowszym rankingu zajmuje trzecią pozycję.
ZOBACZ WIDEO Marcin Krukowski: Nie chodzi o wyniki, a o mocną głowę (źródło TVP)
{"id":"","title":""}