Agnieszka Radwańska: Każdy mecz ma znaczenie, szczególnie przed US Open

PAP/EPA / TANNEN MAURY
PAP/EPA / TANNEN MAURY

Agnieszka Radwańska awansowała we wtorek do ćwierćfinału turnieju WTA Premier na kortach twardych w New Haven. Najlepsza polska tenisistka nie miała łatwej przeprawy z pochodzącą z Rygi 19-letnią Jeleną Ostapenko.

- Z pewnością w przyszłości jeszcze wiele razy o niej usłyszymy, wszak jest to bardzo młoda i utalentowana tenisistka. Jestem szczęśliwa, że odniosłam zwycięstwo, ponieważ nie było łatwo - powiedziała w pomeczowym wywiadzie Agnieszka Radwańska.

27-letnia krakowianka pokonała Jelenę Ostapenko 7:5, 6:1. W 10. gemie partii otwarcia najlepsza polska tenisistka obroniła setbola, po czym Łotyszka przegrała siedem gemów z rzędu. Po 82 minutach nasza reprezentantka awansowała do ćwierćfinału zawodów Connecticut Open.

- Nie jest łatwo grać z kimś pierwszy raz, dlatego było to dla mnie pewne wyzwanie. Na początku byłam trochę spięta, jednak kluczem okazała się końcowa faza premierowego seta, kiedy byłam w stanie pozostać w grze. W drugiej partii zaprezentowałam się już lepiej - dodała "Isia".

Dla czwartej obecnie rakiety świata występ w New Haven to ostatni sprawdzian przed wielkoszlemowym US Open 2016. - Każdy mecz ma znaczenie, szczególnie przed US Open. Jestem po prostu szczęśliwa, że mogę grać dobry tenis. Mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu zaprezentuję się jeszcze lepiej - stwierdziła Radwańska, która w czwartek spotka się z Caroline Garcią lub Kirsten Flipkens.

ZOBACZ WIDEO "Nie wiem czy zostanę". Antiga w samochodzie SPORT.TVP.PL (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: