Petra Kvitova (WTA 15) i Jekaterina Makarowa (WTA 36) na początku sierpnia zdobyły olimpijskie medale: pierwsza brązowy w singlu, a druga złoty w deblu. W Rio de Janeiro zmierzyły się w 1/8 finału i w trzech setach lepsza była Czeszka. Wcześniej spotkały się w II rundzie Wimbledonu i wtedy ze zwycięstwa cieszyła się Rosjanka. W New Haven wygrała Kvitova 6:3, 6:1 i pozostaje w grze o czwarty tytuł w tej imprezie (2012, 2014 i 2015).
O wyniku I seta zadecydowało jedno przełamanie, jakie Kvitova uzyskała na 4:2. W II partii Czeszka od 0:1 zdobyła sześć gemów z rzędu. W trwającym równo godzinę spotkaniu obroniła dwa break pointy i zdobyła 13 z 22 punktów przy drugim podaniu rywalki. Dwukrotna mistrzyni Wimbledonu podwyższyła na 6-4 bilans meczów z Makarową.
Kvitova w New Haven jest niepokonana od 11 meczów. Bilans jej wszystkich spotkań w tej imprezie to 19-2. Jako jedyne pokonały ją Kateryna Bondarenko (I runda w 2010) i Simona Halep (finał w 2013). Kolejną rywalką Czeszki będzie Agnieszka Radwańska, która oddała pięć gemów Belgijce Kirsten Flipkens.
Drugą parę półfinałową stworzą Elina Switolina (WTA 23) i Johanna Larsson (WTA 62). Ukrainka pokonała 6:3, 6:1 Jelenę Wiesninę (WTA 20). Największe emocje były w złożonym z 22 punktów ostatnim gemie, w którym 21-latka z Charkowa obroniła pięć break pointów, a sama wykorzystała czwartą piłkę meczową.
Larsson wygrała 7:6(9), 6:1 z Robertą Vinci (WTA 8) i awansowała do trzeciego półfinału w sezonie (po Hobart i Bastad). W I secie Larsson prowadziła 3:0 i 5:3. W tie breaku Szwedka wróciła z 1-4. Przy 7-8 odparła setbola, a sama wykorzystała w sumie szóstą piłkę setową. W II partii od 1:1 zdobyła pięć gemów z rzędu.
Connecticut Open, New Haven (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 761 tys. dolarów
czwartek, 25 sierpnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Petra Kvitova (Czechy, 6) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:3, 6:1
Elina Switolina (Ukraina, 10) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:3, 6:1
Johanna Larsson (Szwecja, LL) - Roberta Vinci (Włochy, 2) 7:6(9), 6:1
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: nie zamierzamy być chłopcami do bicia (źródło TVP)
{"id":"","title":""}