- Jestem teraz w szczęśliwym dla mnie miejscu - przyznał Juan Martin del Potro w rozmowie z ATPWorldTour.com. - To wspaniałe uczucie i jestem bardzo zaszczycony, że tutaj jestem. Ten turniej jest dla mnie szczególny, a po tych wszystkich moich problemach zdrowotnych bardzo się cieszę z powrotu - dodał.
Argentyńczyk ostatni raz grał w Nowym Jorku w 2013 roku. Dwie poprzednie imprezy opuścił z powodu problemów z nadgarstkiem. W 2009 roku tenisista z Tandil w wielkim stylu wygrał nowojorskiego Szlema, pokonując w finale Rogera Federera.
- Niesamowicie jest powrócić do Nowego Jorku. Zwycięstwo w US Open 2009 pozwoliło mi poczuć się jak prawdziwy mistrz. To nagroda, która jest nie do opisania. Być może teraz cieszę się z tego tak bardzo ze względu na to wszystko, co w ostatnich latach przeszedłem. Wszędzie, gdzie jestem, powracam wspomnieniami do tego, co osiągnąłem w Nowym Jorku. Jestem więc bardzo szczęśliwy - stwierdził "Palito".
W I rundzie US Open 2016 Del Potro, który otrzymał od organizatorów dziką kartę, zmierzy się we wtorek ze swoim rodakiem Diego Schwartzmanem. - We wczesnej fazie tak dużych turniejów nie ma łatwych przeciwników. Może być mi trudno powrócić po tym, co doświadczyłem podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro [srebrny medal w singlu - przyp. red.]. Ale najważniejszym celem dla mnie jest zakończyć ten rok bez bólu w lewym nadgarstku i jestem bliski, aby tego dokonać. Czuję się silniejszy pod względem mentalnym, dlatego ten Del Potro wyjdzie na kort z uśmiechem, by cieszyć się wszystkim, co jest związane z życiem tenisisty - zakończył 27-letni Argentyńczyk.
ZOBACZ WIDEO Memoriał Kamili Skolimowskiej: Anita Włodarczyk z rekordem świata (źródło TVP)
{"id":"","title":""}