Challenger Szczecin: nieudany dzień dla nastolatków, Jonathan Eysseric korzysta z szansy

PAP / Marcin Bielecki
PAP / Marcin Bielecki

Aż czterech włoskich singlistów zagra w ćwierćfinałach challengera ATP w Szczecinie. W czwartek dołączyli do nich Marco Cecchinato i Alessandro Giannessi, którzy w II rundzie okazali się lepsi od mniej doświadczonych rywali.

19-letni Akira Santillan nie znalazł recepty na Alessandro Giannessiego. Japończykowi o afrykanerskich korzeniach nie pomógł także obecny tuż przy korcie jego trener, Ricardo Sanchez.

Były szkoleniowiec Jeleny Janković i Nadii Pietrowej próbował motywować swojego młodego podopiecznego, i jak najdyskretniej przekazać mu jakieś wskazówki, ale zdało się to na nic. Taktyka Santillana na prowadzenie wymian przez słabszą stronę bekhendową Włocha przestała działać już w połowie I seta.

Uderzenia 19-letniego tokijczyka były jednak zbyt słabe, a Giannessi z łatwością przejmował inicjatywę i odwracał pozycję na forhendową, dzięki czemu to właśnie on zameldował się w najlepszej "ósemce" turnieju. O półfinał powalczy z Stefano Napolitano.

W ubiegłym tygodniu Casper Ruud w swoim debiucie w challengerze sięgnął po zwycięstwo, zostając jednym z najmłodszych tenisistów z tytułem tej rangi w ostatnich latach. Pragnący nawiązać do sukcesów swojego ojca, Christiana, najlepszego norweskiego singlisty w historii 17-latek pokazał całość swoich możliwości w I secie, ale w kolejnych dwóch odsłonach wyraźnie ponosiła go fantazja, a do tego zaczęło brakować mu sił.

ZOBACZ WIDEO: Mariusz Fyrstenberg: Pekao Szczecin Open dorównuje turniejom wyższej rangi

Nieprzemyślane kierunki uderzeń, błędy wynikające z nadmiaru pomysłów oddały natychmiast inicjatywę Marco Cecchinato i to właśnie Włoch zagra o półfinał z Jonathanem Eyssericiem, który znalazł się w turnieju głównym w ostatniej chwili po wycofaniu się jednego z rywali. W czwartek Francuz pomimo przegranej w partii otwarcia pokonał Petra Michneva.

Pekao Szczecin Open, Szczecin (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 106,5 tys. euro
czwartek, 15 września

II runda gry pojedynczej:

Alessandro Giannessi (Włochy) - Akira Santillan (Japonia) 6:3, 6:3
Marco Cecchinato (Włochy, 8) - Casper Ruud (Norwegia, WC) 5:7, 6:1, 6:2
Jonathan Eysseric (Francja) - Petr Michnev (Czechy, Q) 3:6, 6:2, 6:2

Kacper Kowalczyk ze Szczecina

Komentarze (1)
avatar
Allez
15.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, ze ten australijski Japonczyk o afrykanerskich korzeniach polegl tak szybko – ale on jeszcze wyplynie. Widac, ze Ricardo Sanchez bardzo w niego wierzy,, skoro pofatygowal sie a nim az d Czytaj całość