ATP Shenzhen: Richard Gasquet nie zdetronizował Tomasa Berdycha

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV /
PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV /
zdjęcie autora artykułu

Tomas Berdych po raz drugi z rzędu wygrał turniej ATP World Tour 250 na kortach twardych w Shenzhen. W niedzielnym finale Czech pokonał Francuza Richarda Gasqueta 7:6(5), 6:7(2), 6:3.

15. starcie obu tenisistów trzymało w napięciu do samego końca, choć reprezentant naszych południowych sąsiadów powinien zwieńczyć pojedynek w dwóch setach. W partii otwarcia Tomas Berdych szybko odrobił stratę przełamania i okazał się lepszy w tie breaku. Niewiele brakowało, a zaprzepaściłby wysokie prowadzenie. Zdołał jednak wygrać decydujące piłki seta.

Kiedy Czech odebrał serwis Richardowi Gasquetowi w trzecim gemie drugiej odsłony, zanosiło się na szybkie zwycięstwo. Tymczasem Berdych nie wykorzystał najpierw dwóch meczboli przy podaniu Francuza przy stanie 5:3, po czym dał się przełamać do zera. Tym razem tenisista Trójkolorowych nie zamierzał oddawać seta i w tie breaku stracił zaledwie dwa punkty.

Broniący mistrzostwa Berdych odzyskał swój rytm w decydującej partii. Czech zdobył kluczowe przełamanie na 4:2, po czym w końcu, po dwóch godzinach i 39 minutach, zwyciężył 7:6(5), 6:7(2), 6:3. Dzięki temu poprawił na 8-7 bilans spotkań z Gasquetem.

Czech, aktualnie dziewiąta rakieta globu, wystąpił w pierwszym finale w obecnym sezonie i zarazem 30. w karierze. W niedzielę sięgnął po 13. tytuł w głównym cyklu. Notowany na 18. pozycji Francuz ma już na koncie trofeum wywalczone w tym roku w Montpellier. W Shenzhen bez powodzenia starał się o 14. mistrzostwo w głównym cyklu (bilans finałów: 13-13).

- Pięć tygodni temu byłem w szpitalu, a teraz siedzę tutaj z pucharem. Rzeczy szybko się zmieniają, na szczęście dla mnie wszystko idzie w dobrym kierunku. Jestem szczęśliwy, że wygrałem ten turniej. To trofeum to dla mnie nagroda, że mogę dalej grać i wygrywać mecze - powiedział Berdych, który nie wystąpił w wielkoszlemowym US Open 2016, ponieważ poddał się operacji wyrostka robaczkowego.

W niedzielę rozegrano również w Shenzhen finał gry podwójnej. Po tytuł sięgnęli Fabio Fognini i Robert Lindstedt, którzy pokonali rozstawioną z numerem drugim austriacko-francuską parę Oliver Marach i Fabrice Martin 7:6(4), 6:3. Co ciekawe Włoch i Szwed zagrali wspólnie po raz pierwszy w tourze. Obaj mają na koncie triumfy w wielkoszlemowym Australian Open. W niedzielę Fognini wywalczył czwarte deblowe trofeum w głównym cyklu. Lindstedt natomiast cieszył się z 20. mistrzostwa.

Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny) ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 641,3 tys. dolarów niedziela, 2 października

finał gry pojedynczej:

Tomas Berdych (Czechy, 1) - Richard Gasquet (Francja, 3) 7:6(5), 6:7(2), 6:3

finał gry podwójnej:

Fabio Fognini (Włochy) / Robert Lindstedt (Szwecja) - Oliver Marach (Austria, 2) / Fabrice Martin (Francja, 2) 7:6(4), 6:3

ZOBACZ WIDEO: Sam Allardyce: To co zrobiłem było bardzo głupie. Teraz wyjeżdżam na wakacje, muszę to sobie wszystko poukładać

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Pao
3.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Tomas! Shenzen, nie Shenzen ale obronione.