Mistrzostwa WTA: Zmarnowany meczbol Garbine Muguruzy. Pierwszy punkt dla Karoliny Pliskovej

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / WU HONG /
PAP/EPA / WU HONG /
zdjęcie autora artykułu

Karolina Pliskova obroniła meczbola i wygrała z Garbine Muguruzą 6:2, 6:7(4), 7:5 w Grupie Białej Mistrzostw WTA. Pokonana Hiszpanka będzie kolejną rywalką Agnieszki Radwańskiej.

W poniedziałkowe popołudnie czasu polskiego po przeciwnej stronie siatki stanęły Karolina Pliskova, debiutująca w Mistrzostwach WTA, oraz Garbine Muguruza, ubiegłoroczna półfinalistka turnieju wieńczącego sezon. Tuż przed tym spotkaniem Czeszka prowadziła 3-1 w statystyce bezpośrednich starć z Hiszpanką - przegrała tylko ich pierwszą konfrontację, która miała miejsce trzy lata temu w Paryżu.

Muguruza, która od triumfu na kortach Rolanda Garrosa wygrała zaledwie dwanaście spotkań, już w trzecim gemie napotkała na swojej drodze kłopoty. Hiszpanka musiała się wybronić ze stanu 15-40, jednak popełniła prosty błąd z forhendu. Zwyciężczyni tegorocznego Rolanda Garrosa radziła sobie coraz słabiej, wyraźnie nie nadążała za rywalką, a w jej grze można było dostrzec nieporadność. Czeszka natomiast realizowała swój plan taktyczny. Przy stanie 1:4 na swoją niekorzyść półfinalista tego turnieju z ubiegłego roku poprosiła o konsultację z Samem Sumykiem.

Francuz poradził swojej podopiecznej, aby starała się przede wszystkim wydłużać wymiany. Na nic się to jednak zdało, bowiem Pliskova ani myślała zmieniać taktykę - nadal świetnie serwowała i nie dawała rywalce szansy na zwolnienie piłki. Muguruza zdołała obronić dwa setbole przy swoim podaniu, ale chwilę później skapitulowała w gemie rywalki. Czeszka triumfowała 6:2.

Tuż po zakończonym pierwszym secie Pliskova poprosiła o konsultację z trenerem. Na kort wróciła jeszcze pewniejsza siebie i w mgnieniu oka przełamała Muguruzę. Chwilę później Hiszpanka mogła jej się zrewanżować, bowiem przy break poincie miała dogodną sytuację do skończenia, ale ją zmarnowała. Czeszka ostudziła jej zapały świetnymi serwisami i podwyższyła na 2:0. Przy stanie 2:3 na swoją niekorzyść triumfatorka Rolanda Garrosa znów zaprosiła na kort Sumyka. Francuz poprosił ją, aby dawała z siebie więcej, ciężej pracowała i starała się wykonać dobrze więcej niż jedno uderzenie.

ZOBACZ WIDEO Radwańska vs. Kuzniecowa - zobacz najlepsze akcje meczu! (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Rozmowa przyniosła skutek, a Muguruza wcieliła rady trenera w życie. Szybko dwukrotnie przełamała Pliskovą i w niedługim czasie objęła prowadzenie 5:3 z przewagą przełamania. Nic nie przyszło jej jednak z łatwością, bowiem dopiero po rozegraniu tie breaka, w którym przegrywała 0-3, doprowadziła do decydującej odsłony.

Muguruza znakomicie weszła w trzecią partię, najpierw obejmując prowadzenie 4:0, a nieco później wypracowując sobie aż pięć szans na 5:1. Hiszpanka przegrała jednak trwającego ponad 15 minut gema i pozwoliła się zbliżyć rywalce na 4:2. W końcówce panie zafundowały oglądającym istny rollercoaster. Najpierw triumfatorka Rolanda Garrosa miała meczbola przy stanie 5:2, natomiast chwilę później finalistka US Open zniwelowała dystans do 5:4. Wówczas Muguruza poprosiła o konsultację z Sumykiem.

Rady szkoleniowca na nic się zdały. Muguruza przegrała wszystkie pozostałe gemy i całe spotkanie 2:6, 7:6(4), 7:5.

Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur) Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów poniedziałek, 24 października

Grupa Biała:

Karolina Pliskova (Czechy, 4) - Garbine Muguruza (Hiszpania, 5) 6:2, 6:7(4), 7:5

Wyniki i tabele Mistrzostw WTA 

ZOBACZ WIDEO Agnieszka Radwańska: Takie mecze są najgorsze (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Agnieszka Radwańska pokona Garbine Muguruzę?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
Seb Glamour
25.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sumyk wyszedł żywy z kortu.....oooo......;)  
avatar
Pao
24.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Horror jak u Agi... Boli ta porażka bardzo... :( Łączę się w bólu z wszystkimi isiofanami na planecie Ziemia.  
avatar
Tom.j.
24.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
No to mecz Agi z Garbi meczem prawdy, która przegra, raczej wyleci ...