Mistrzyni Rolanda Garrosa poinformowała już, że po zakończeniu turnieju Masters czeka ją kilka tygodni odpoczynku. Mająca również wenezuelskie korzenie tenisistka chce zrobić wszystko, aby do nowego sezonu przystąpić w pełni zdrowa, dlatego podda się leczeniu kontuzjowanej stopy. W środę zmierzy się z Agnieszką Radwańską w swoim drugim meczu singapurskich Mistrzostw WTA.
W związku z tym nie dojdzie do zaplanowanej na 2 grudnia w Madrycie "bitwy nawierzchni". Garbine Muguruza miała się zmierzyć z Marią Szarapową w pojedynku, w którym jedna połowa kortu zostanie posypana mączką, natomiast druga będzie porośnięta trawa. Tak jak w 2007 roku zagrali Rafael Nadal i Roger Federer.
Muguruza to mistrzyni tegorocznego Rolanda Garrosa, z kolei Szarapowa ma na koncie pięć wielkoszlemowych tytułów. Mecz miał się odbyć na głównej arenie kompleksu Caja Magica, na którym w maju rozgrywany jest turniej Mutua Madrid Open. Organizatorzy liczą, że do tego spotkania pokazowego dojdzie jeszcze w przyszłości.
Szarapowa jest obecnie zawieszona przez Międzynarodową Federację Tenisową za stosowanie meldonium i do walki na zawodowych kortach będzie mogła powrócić dopiero pod koniec kwietnia 2017 roku. Rosjanka może jednak uczestniczyć w meczach pokazowych. W poniedziałek wypadła z rankingu WTA.
ZOBACZ WIDEO Mógł być najlepszy, ale... Portugalczycy wspominają Andrzeja Juskowiaka