Agnieszka Radwańska: Cieszę się, że zagrałam tak dobrze w tie breaku

PAP/EPA / WALLACE WOON
PAP/EPA / WALLACE WOON

Agnieszka Radwańska pokonała Garbine Muguruzę 7:6(1), 6:3 i odniosła pierwsze zwycięstwo w Grupie Białej rozgrywanych w Singapurze Mistrzostw WTA. W piątek czeka Polkę mecz o wszystko z Karoliną Pliskovą, którą wcześniej ograła sześciokrotnie.

- W pierwszym secie miałam sporo wzlotów i upadków. W tej części spotkania było wiele przełamań i kwestia zwycięstwa do końca była otwarta - powiedziała Agnieszka Radwańska.

Krakowianka zapisała jednak na swoje konto kluczowego tie breaka, w którym straciła tylko punkt. - Bardzo cieszę się, że zagrałam tak dobrze w tie breaku, bo sporo mi to pomogło. Jestem również zadowolona, iż wygrałam ten mecz w dwóch setach - przyznała najlepsza polska tenisistka.

Po środowym zwycięstwie sytuacja Polki w Grupie Białej stała się bardziej jasna. Jeśli w piątek pokona Karolinę Pliskovą, to awansuje do półfinału z drugiego miejsca. Pierwszej pozycji jest już pewna Swietłana Kuzniecowa.

Radwańska broni w Singapurze tytułu. - Mam stąd wspaniałe wspomnienia. Od pierwszego występu w 2014 roku uwielbiam tutaj grać. Dziękuję wszystkim za doping mimo tak później pory. Jest już północ, dlatego naprawdę to doceniam. Pragnę również podziękować polskim kibicom, którzy tak głośno mnie wspierają - zakończyła Polka.

ZOBACZ WIDEO Krychowiak o swoim stylu. "Czy poprawiam fryzurę w przerwie? Nie mogę odpowiedzieć"

Komentarze (3)
avatar
Henryk
26.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Agnieszko zagraj swoje i "idź jak po swoje", powodzenia. 
avatar
Killuminati
26.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pliszka serwbot narzeka na ból barku wiec Aga powinna mieć łatwiej ;) dziś z Kuzi serwowala fatalnie... I oby tak zostało! DAWAJ Aga