- Karolina serwowała wspaniale. Jedyne, co mogłam zrobić, to skupić się na break pointach i to mi bardzo pomogło. To był wyrównany mecz, dlatego jest bardzo szczęśliwa, że w ważnych momentach dałam z siebie wszystko, co najlepsze - powiedziała Agnieszka Radwańska.
Najlepsza polska tenisistka miała problemy z pokonaniem Karoliny Pliskovej. W partii otwarcia odrobiła stratę przełamania, zaś w drugim secie nie utrzymała przewagi i pozwoliła rywalce wrócić do gry. Ostatecznie jednak zwyciężyła 7:5, 6:3.
- Musiałam po prostu czekać i modlić się, aby Karolina przestała trafiać pierwszym serwisem. Wtedy miałam szansę przy jej drugim podaniu - przyznała z uśmiechem krakowianka. - Karolina jest jedną z najlepiej serwujących zawodniczek w tourze, dlatego wiedziałam, że każdy break może mieć znaczenie - dodała.
W sobotnim półfinale, o godz. 13:30 czasu polskiego, broniąca tytułu Radwańska zmierzy się z najlepszą obecnie na świecie Andżeliką Kerber. - Nie będę miała nic do stracenia, tym bardziej, że zagram przeciwko numerowi jeden na świecie. "Angie" ma znakomity sezon. Udowodniła, że można wygrywać turnieje wielkoszlemowe i być najlepszą. To będzie dla mnie prawdziwe wyzwanie, dlatego mam nadzieję, że zaprezentuję się z jeszcze lepszej strony niż w piątek - zakończyła Polka.
ZOBACZ WIDEO: Tego rekordu Polski nie pobito już od 36 lat. "Strasznie mnie to kręci"
Nie wiem co by się musiało stać, żeby Aga jutro pokonała Angie.
Chyba Niemka musiałaby złamać nogę.
No ale wstydu nie będzie. Polka przegra z pierwszą ra Czytaj całość
"Andzia jest numerem jeden, choć jeszcze 2 lata temu mogla co najwyżej poprawiać mi naciąg w rakiecie. Wkurza mnie to niepomiernie, więc jutro mam zamiar sromotn Czytaj całość