- Starałam się skupić na każdym kolejnym punkcie, ponieważ wiem, że z Agnieszką nigdy nie jest łatwo. W przeszłości stoczyłyśmy wiele prawdziwych batalii, dlatego musiałam grać agresywnie - powiedziała w pomeczowym wywiadzie Andżelika Kerber.
Reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów w pięć kwadransów rozgromiła Agnieszkę Radwańską 6:2, 6:1 i w niedzielę wystąpi w finale Mistrzostw WTA. - Mam za sobą niesamowite 12 miesięcy. Pamiętam jak ostatnio byłam w Singapurze, to wygrałam tylko jeden mecz. Teraz jestem w finale i to jest coś niesamowitego.
W 2016 roku "Angie" wygrała Australian Open, US Open oraz była w finale Wimbledonu. Przed występem w Masters zapewniła sobie miano pierwszej rakiety świata na koniec sezonu. - Ciężko na to pracowałam. Staram się zachować spokój i pokazywać pozytywne emocje na korcie i myślę, że to jest największy postęp, jaki się u mnie dokonał w ostatnich miesiącach - stwierdziła.
Liderka rankingu WTA o tytuł w Singapurze zagra w niedzielę z Dominiką Cibulkovą, którą pokonała cztery razy z rzędu w latach 2014-2015. Pierwsze cztery mecze wygrała jednak Słowaczka, dlatego wynik ich rywalizacji jest remisowy. - To będzie dobry mecz. Ponieważ będzie to finał, to wiem, że będę musiała zaprezentować swój najlepszy tenis, aby odnieść zwycięstwo. Postaram się cieszyć tą chwilą i oczywiście wygrać mecz - zakończyła Kerber.
ZOBACZ WIDEO WTA Finals, Kerber - Radwańska: perfekcyjne minięcie Niemki (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Tymczasem trzymam kciuki za puszczykowiankę w si Czytaj całość