Simona Halep i jej wielkoszlemowe marzenie

PAP/EPA / PETER FOLEY
PAP/EPA / PETER FOLEY

Simona Halep to jedna z najlepszych aktywnych tenisistek bez tytułu wielkoszlemowego. To ma się zmienić dzięki dwóm osobom - trenerowi Darrenowi Cahillowi i mentorowi Ionowi Tiriacowi, o czym Rumunka mówiła w rozmowie z magazynem "Forbes".

Choć w trakcie dziesięciu lat zawodowej kariery Simona Halep współpracowała z wieloma uznanymi trenerami, uważa, że to obecny szkoleniowiec, Darren Cahill, ma największy wpływ na jej tenisowy rozwój

- Gram teraz agresywniej, choć nie jest to szaleńcza agresja. To raczej sprytna agresja. Nie mogę przecież przez cały czas trzymać się blisko linii końcowej. Muszę także wchodzić w kort - mówiła.

Agresywniejsze nastawienie to nie jedyna zmiana, jaką według Halep w jej tenis wprowadził Cahill. - Pracowaliśmy nad każdym uderzeniem i mam wrażenie, że obecnie gram lepiej. Mój forhend jest teraz mocniejszy. Teraz pracujemy nad serwisem. Trener powiedział mi, abym niżej wyrzucała piłkę i sądzę, że to mi naprawdę pomaga - wymieniała.

Drugą najważniejszą osobą w karierze Halep jest Ion Tiriac. Rumuński były tenisista i trener, a obecnie biznesmen, menedżer i właściciel turnieju w Madrycie. - On dużo ze mną rozmawia i mi doradza. Zdarza się, że przychodzi na moje treningi - wyjawiła.

ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Piotra Zielińskiego przeciwko Interowi - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Rumunka zdobyła już 14 tytułów głównego cyklu, ale nigdy nie wygrała turnieju wielkoszlemowego. I to właśnie wielkoszlemowe mistrzostwo jest jej największym marzeniem.

- Tiriac twierdzi, że mam wszystko, by wygrać wielkoszlemowy turniej. Muszę tylko w to uwierzyć. Ważne, że mam przy sobie kogoś tak ważnego w moim życiu i karierze - przyznała.

Komentarze (0)