Paula Kania nie poleci w styczniu do Australii. Singiel priorytetem dla Polki

WP SportoweFakty / Sławomir Bromboszcz / Na zdjęciu: Paula Kania
WP SportoweFakty / Sławomir Bromboszcz / Na zdjęciu: Paula Kania

Paula Kania zajmuje obecnie 250. miejsce w rankingu WTA, co nie gwarantuje jej prawa startu w eliminacjach do wielkoszlemowego Australian Open 2017. Polska tenisistka przyznała, że w styczniu wybiera się do USA.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie mogę powiedzieć, że zakończony sezon należał do tych udanych. Raczej zaliczam go do tych słabszych. Czasem jednak trzeba zrobić krok w tył, żeby potem wykonać dwa do przodu - powiedziała Paula Kania dziennikarzowi kanału TVP3 Katowice.

- Nie chcę wywierać na siebie zbyt dużej presji, jak choćby w tym roku, kiedy miałam wielkie nadzieje, ponieważ nigdy nic nie wiadomo. To nie zależy tylko ode mnie, bowiem jest wiele czynników, które składają się na sukces. Każdego dnia staram się jednak cieszyć tenisem - stwierdziła tenisistka z Sosnowca.

Polka mogłaby walczyć w grze podwójnej turniejów WTA rozgrywanych na Antypodach, ale zdecydowała się zmienić plany. - Polecę do Stanów, gdzie zagram trzy mniejsze turnieje. To wszystko będzie się działo w czasie Australian Open, dlatego tym razem nie wystąpię w Australii.

Kania wybrała grę w turniejach ITF o puli nagród 25 tys. dolarów na kortach ziemnych w Daytona Beach, Orlando i Wesley Chapel na Florydzie (pierwsza impreza zaczyna się 9 stycznia). Jeśli zdecyduje się pozostać w USA na jeszcze jeden tydzień, może się starać o miejsce w głównej drabince dużych zawodów ITF o puli nagród 100 tys. dolarów na kortach twardych w hali w Midland.

Jakie cele ma reprezentantka Górnika Bytom na nowy sezon? - Postawię zdecydowanie na singla, ponieważ ten rok był pod kątem debla i igrzysk olimpijskich. Bardzo się cieszę, że zagrałam w Rio de Janeiro. Niestety mój ranking singlowy na tym podupadł, więc tym razem będę chciała go poprawić.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat

Źródło artykułu: