Na początku swoich profesjonalnych występów Jarmila Wolfe reprezentowała Słowację, ale od sezonu 2009, kiedy wyszła za Sama Grotha (para rozwiodła się dwa lata później) przy jej nazwisku pojawiła się flaga australijska.
W ciągu 12 lat swojej kariery zdobyła dwa tytuły WTA w grze pojedynczej, a w rankingu singlistek najwyżej wspięła się w maju 2011, na 25. miejsce. Rok później Wolfe triumfowała w grze mieszanej podczas Australian Open, a jednym z największych zwycięstw reprezentantki Australii było pokonanie Agnieszki Radwańskiej w turnieju w Madrycie. O swojej decyzji o zakończeniu kariery poinformowała swoich fanów na Twitterze.
Little note for all my fanspic.twitter.com/fanVbVyStP
— Jarmila Wolfe (@tennis_jarkag) 11 stycznia 2017
- Z bólem serca podjęłam najtrudniejszą w moim życiu decyzję. Odkąd pamiętam tenis był całym moim życiem zarówno jako hobby, jak i praca. Ciężko będzie wypełnić tę lukę - napisała Australijka.
Jak tłumaczy 29-latka z Bratysławy, chciała pożegnać się z kibicami podczas zbliżającego się Australian Open, ale nie udało jej się zdobyć dzikiej karty, która umożliwiłaby jej występ w tym turnieju.
- Nie mam o to do nikogo pretensji. Czerpałam radość z rywalizacji na tenisowych arenach przeciwko najlepszym na świecie, pośród niepowtarzalnych fanów sportu. Ostatnie dwanaście miesięcy były najtrudniejszym okresem, przez który musiałam przejść. Niestety nie byłam w stanie powrócić do pełni sił po problemach z plecami - czytamy w komunikacie Wolfe.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar, czyli błoto, piach, kurz (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}