- Nie mogłam nic zrobić. Mirjana grała bez presji i na pełnej mocy. Trudno to jakoś skomentować, bo wszystko poszło zbyt szybko i nie tak - powiedziała Agnieszka Radwańska, która nie obroniła punktów za zeszłoroczny półfinał i w efekcie straci 30 stycznia miejsce w Top 5 rankingu WTA.
Dla krakowianki to najgorszy występ w Melbourne od 2009 roku, gdy przegrała już w I rundzie. - To zawsze wielkie rozczarowanie, kiedy odpada się w pierwszym tygodniu wielkoszlemowego turnieju - stwierdziła notowana jeszcze na trzeciej pozycji Polka.
Przed Radwańską kolejne występy. W lutym zaprezentuje się na kortach twardych w Dosze i Dubaju, po czym weźmie udział w zawodach w Indian Wells oraz Miami. "Isia" liczy na poprawę wyniku w Melbourne w następnym sezonie. - W przyszłym roku muszę tu wrócić i spisać się o wiele lepiej - zakończyła.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji
[/color]
Nie przesadzajmy.
To się zdarza. Nawet Djokovic odpadł po porażce w II rundzie i to z zawodnikiem z drugiej setki. Radwańska przegrała z tenisistką będącą w okolicach 70 miejsca ranking Czytaj całość
Że też nikt nigdy nie spyta jej o te kluczowe rzeczy, czemu nie chce pracować nad mocą serwisu i uderzeń w ogóle. No czemu nie spytają.