Australian Open: Rafael Nadal wygrał morderczą pięciosetówkę z Alexandrem Zverevem, Denis Istomin poszedł za ciosem

PAP/EPA / JULIAN SMITH
PAP/EPA / JULIAN SMITH

Rafael Nadal w pięciu setach pokonał Alexandra Zvereva w III rundzie rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego Australian Open 2017. Także pięciu partii do awansu do 1/8 finału potrzebował rewelacyjny Denis Istomin.

To miał być wielki mecz. I był. W III rundzie Australian Open naprzeciw siebie stanęli wspaniały mistrz, 14-krotny triumfator imprez Wielkiego Szlema Rafael Nadal i jeden z najbardziej utytułowanych tenisistów młodego pokolenia, 19-letni Alexander Zverev. Po ponad czterogodzinnej walce lepszy okazał się Hiszpan, ale zwycięstwo przyszło mu bardzo trudno.

Zverev rozpoczął mecz w spektakularny sposób. W gemie otwarcia przy break poincie popisał się genialnym zagraniem i wywalczył przełamanie. Pozwoliło mu to wygrać premierową odsłonę 6:4. W drugiej lepszy o jednego breaka był Nadal. Dwa kolejne sety obaj tenisiści rozdzielili między sobą - odpowiednio 7:6(5) dla Niemca i 6:3 dla Hiszpana.

Na początku ostatniej partii Nadal uzyskał przełamanie i objął prowadzenie 2:0, lecz Zverev zdołał wyrównać na 2:2. Decydujący moment spotkania nastąpił w piątym gemie. Wówczas Niemiec wygrał nieprawdopodobną wymianę, ale okupił to uszczerbkiem na zdrowiu - złapały go kurcze. Nie w pełni sprawny nie miał szans nawiązać walki z Nadalem i do końca pojedynku nie powiększył już swojego dorobku. Gdy opuszczał kort, miał łzy w oczach. Stoczył niesamowitą batalię z jednym z najlepszych tenisistów w historii, ale został pokonany.

Dla Nadala (w sobotę 11 asów, pięć przełamań, 43 zagrania kończące i 34 niewymuszone błędy) to pierwsza wygrana pięciosetówka po serii trzech przegranych z rzędu (w US Open 2016 z Lucasem Pouille'em, w Australian Open 2016 z Fernando Verdasco i w US Open 2015 z Fabio Fogninim). Poprzednio z wygranego pięciosetowego starcia mógł cieszyć się w Australian Open 2015, gdy w II rundzie wygrał rywalizację na pełnym dystansie z Timem Smyczkiem.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat

Denis Istomin nie zwalnia tempa. Uzbek, 117. zawodnik świata, który w 1/32 finału sensacyjnie wyeliminował Novaka Djokovicia, znów pięciu partiach okazał się lepszy od wyżej notowanego rywala. W sobotę po trzech godzinach i 27 minutach pokonał 6:4, 4:6, 6:4, 4:6, 6:2 rozstawionego z numerem 30. Pablo Carreno. Tym samym stał się pierwszym reprezentantem Uzbekistanu, który dotarł do IV rundy zawodów w Melbourne.

Pierwszą parę 1/8 finału w dolnej połówce drabinki utworzyli Dominic Thiem i David Goffin. Oznaczony numerem ósmym Austriak wygrał 6:1, 4:6, 6:4, 6:4 z Benoitem Paire'em, natomiast Belg, turniejowa "11", bez straty seta ograł Ivo Karlovicia.

Do IV rundy awansował również Roberto Bautista, który w hiszpańskim pojedynku wygrał 7:5, 6:7(6), 7:6(3), 6:4 z Davidem Ferrerem po ponad czterech godzinach zaciętej rywalizacji.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród w singlu mężczyzn 15 mln dolarów australijskich
sobota, 21 stycznia

III runda gry pojedynczej:

Dominic Thiem (Austria, 8) - Benoit Paire (Francja) 6:1, 4:6, 6:4, 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, 9) - Alexander Zverev (Niemcy, 24) 4:6, 6:3, 6:7(5), 6:3, 6:2
David Goffin (Belgia, 11) - Ivo Karlović (Chorwacja, 20) 6:3, 6:2, 6:4
Roberto Bautista (Hiszpania, 13) - David Ferrer (Hiszpania, 21) 7:5, 6:7(6), 7:6(3), 6:4
Denis Istomin (Uzbekistan, WC) - Pablo Carreno (Hiszpania, 30) 6:4, 4:6, 6:4, 4:6, 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (7)
avatar
Pao
22.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, bo skurcze przyszły pod koniec u Saszy, gdyby nie to, jego szanse na zwycięstwo byłyby znacznie większe. Jednak Rafa to klasa. Brawo za ten mecz dla obu. Alex daje coraz więcej sygnałów Czytaj całość
avatar
Sharapov
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Istomin zaskoczył kondycyjnie bo Busta jak najbardziej byl do ogrania ale balem sie ze kondycyjnie Istomin nie da rady a tu prosze 5 setowka i wygrana a co do Nadala to dobry mecz obu, młody Zw Czytaj całość
avatar
Henryk Brodnicki
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rafa to miał dużo szczęścia, że się Saszy w piątym secie popsuły te jego bocianie nogi. Bo różnie to się mogło dla Rafy skończyć. 
avatar
isabel.05
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najważniejsze że Rafa wygrał teraz kolej na Grigora :D 
avatar
marzami
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To sobie Istomin dalej poczyna....