Australian Open: po 16 latach Amerykanki znów dominują w Melbourne

PAP/EPA / JULIAN SMITH
PAP/EPA / JULIAN SMITH

Za sprawą Coco Vandeweghe oraz sióstr Sereny i Venus Williams, po raz pierwszy od 16 lat w półfinale Australian Open zagrają trzy Amerykanki.

W 2001 roku w Melbourne triumfowała Jennifer Capriati po zwycięstwie w finale nad Martiną Hingis, a w najlepszej czwórce były też Lindsay Davenport i Venus Williams. Po 16 latach ponownie w półfinale Australian Open zagrają trzy Amerykanki.

Serena Williams i Venus Williams wyeliminowały po pięć rywalek bez straty seta. Pierwsza z nich ma szansę wróci na pozycję liderki rankingu, jeśli zwycięży w Australian Open po raz siódmy (2003, 2005, 2007, 2009, 2010, 2015). Serena wystąpi w 34. wielkoszlemowym półfinale (bilans 28-5). Venus we wtorek wygrała 50. mecz w Melbourne i po raz pierwszy od 2003 roku znalazła się w najlepszej czwórce imprezy. Wtedy dotarła do jedynego finału.

Coco Vandeweghe nigdy wcześniej nie grała w wielkoszlemowym półfinale. Do tej pory jej życiowym osiągnięciem był ćwierćfinał Wimbledonu 2015. W Melbourne 25-latka z Rancho Santa Fe odprawiła dwie tenisistki z Top 10 rankingu, Niemkę Andżelikę Kerber i Hiszpankę Garbine Muguruzę.

Poza tym w Erze Otwartej (od 1969 roku), jeszcze tylko w 1981, 1982 i 1983 roku co najmniej trzy Amerykanki dotarły do półfinału Australian Open. Dwa razy nie wpuściły nikogo innego do najlepszej czwórki (1982, 1982). Przyczyniła się do tego Czeszka Martina Navratilova, która w tamtym okresie była już reprezentantką USA.

Australian Open z co najmniej trzema Amerykankami w półfinale (od 1969 roku):

RokPółfinalistkiFinalistkaZwyciężczyni
1981 Wendy Turnbull (Australia), Pam Shriver Chris Evert Martina Navratilova
1982 Pam Shriver, Andrea Jaeger Martina Navratilova Chris Evert
1983 Pam Shriver, Zina Garrison Kathy Jordan Martina Navratilova
2001 Lindsay Davenport, Venus Williams Martina Hingis (Szwajcaria) Jennifer Capriati

Nie tylko w Melbourne Amerykanki długo czekały na tak fantastycznych turniej. Po raz pierwszy od US Open 2002 trzy reprezentantki USA dotarły do półfinału wielkoszlemowej imprezy. Wtedy w Nowym Jorku były to siostry Williams (w finale Serena pokonała Venus) i Lindsay Davenport.

W pierwszym czwartkowym półfinale Venus Williams zagra z Coco Vandeweghe (od godz. 4:00 czasu polskiego). Bezpośrednio po zakończeniu tego meczu na Rod Laver Arena wyjdą Serena Williams i rewelacyjna Chorwatka Mirjana Lucić-Baroni.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje

Komentarze (9)
Seb Glamour
25.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I komu tu kibicować...chyba Mirjanie... 
avatar
Bardzo Zły Realista
25.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Będę kibicował Mirjanie i Coco ;) Nie jestem fanem Coco, ale zrobię wyjątek na te AO! 
avatar
woj Mirmiła
25.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Obecność Lucić-Baroni w 1/2 pozwala nam też w nieco innym świetle spojrzeć na porażkę Agi z Mirjaną w 2 r. Po zwycięstwie nad Pliskovą także w meczu z Sereną Chorwatka wcale nie stoi na stracon Czytaj całość
avatar
EK1
25.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mirjana... Zadziwiasz...