Pat Cash, zwycięzca Wimbledonu z 1987 roku, który obecnie komentuje dla BBC's Radio 5 Live, ostro skrytykował przerwę medyczną wziętą przez Rogera Federera przed rozpoczęciem piątego, decydującego seta finału Australian Open. Szwajcar wówczas zniknął z kortu na dłuższą chwilę i udał się do szatni. Australijczyk zasugerował, że 35-latek odczuwał zmęczenie i chciał złapać drugi oddech.
#Nadal is keeping warm while waiting for #Federer to return #AusOpen #FedererNadal pic.twitter.com/R6zU2nKoVC
— #AusOpen (@AustralianOpen) 29 stycznia 2017
- Nie można po prostu zrobić sobie przerwy w maratonie, jeśli odczuwa się zmęczenie - przyznał Cash. - Nie potrafię wystarczająco podkreślić, w jak nieodpowiedni sposób jest to nadzorowane przez grupę medyczną w tourze. Jest to bardzo, bardzo złe. To oszukiwanie, na które ma się przyzwolenie. Jest ono legalne, ale nie jest w porządku.
Federer bardzo szybko odpowiedział na zarzuty Casha. - Wyjaśniłem już tę sprawę po meczu ze Stanem Wawrinką (wówczas 35-latek również poprosił o pomoc fizjoterapeuty przed rozpoczęciem piątego, decydującego seta). Od pojedynku II rundy z Noahem Rubinem odczuwałem ból w nodze. W spotkaniu ze Stanem narzekałem na problemy z pachwiną, dlatego uznałem, że skoro on skorzystał z przerwy medycznej, to i ja mogę o taką poprosić. W meczu z Rafą już w drugim secie poczułem ból w mięśniu czworogłowym. Zgodnie z przyjętymi zasadami mogłem poprosić o przerwę medyczną, choć od wielu lat uważam, że nie powinno się nadużywać takich sytuacji - powiedział Szwajcar.
ZOBACZ WIDEO PA: Leicester uniknęło dużej wpadki. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Jest chodzącym wzorem kultury i zachowani Czytaj całość