WTA Dubaj: szybkie otwarcie Agnieszki Radwańskiej, Polka w III rundzie

PAP/EPA / DEAN LEWINS
PAP/EPA / DEAN LEWINS

Agnieszka Radwańska pokonała 6:3, 6:2 Belgijkę Elise Mertens i awansowała do III rundy turnieju WTA Premier 5 rozgrywanego na kortach twardych w Dubaju.

Elise Mertens (WTA 80) do meczu z Agnieszką Radwańską (WTA 6) przystąpiła z bilansem tegorocznych meczów 15-2. Belgijka przeszła kwalifikacje do trzech turniejów i w żadnym z nich nie poprzestała na awansie do głównej drabinki. W Hobart zdobyła tytuł, nie tracąc seta w ośmiu meczach. W Petersburgu w II rundzie uległa w dwóch zaciętych partiach Kristinie Mladenović, późniejszej mistrzyni. W Dubaju Mertens oddała pięć gemów Cwetanie Pironkowej i w nagrodę zmierzyła się z Radwańską. We wtorek Polka zwyciężyła 6:3, 6:2.

Dla Radwańskiej to dziewiąty występ w głównej drabince turnieju w Dubaju. Najlepiej spisała się w 2012 roku, gdy zdobyła tytuł. W latach 2013-2015 wygrała tutaj łącznie dwa mecze. W ubiegłym sezonie Polka nie wystąpiła w Zjednoczonych Emiratach Arabskich z powodu kontuzji lewej nogi. Dla Mertens był to debiut w tej imprezie.

W gemie otwarcia I seta Radwańska oddała podanie wyrzucając forhend. Polka jednak z 0:2 wyrównała na 2:2, korzystając z bekhendowego błędu rywalki. Krakowianka szybko złapała właściwy rytm. Kombinacja dropszota i loba dała jej dwa break pointy na 4:2. Mertens podanie oddała podwójnym błędem. Gemem serwisowym do zera (as na koniec) Radwańska podwyższyła na 5:2. Belgijka odparła piłkę setową i poprawiła wynik na 3:5. W dziewiątym gemie zniwelowała drugiego setbola, ale trzeciego Polka wykorzystała wygrywającym serwisem.

Świetną kombinacją dwóch wolejów Radwańska zaliczyła przełamanie na 1:0 w II secie. Kończącym returnem bekhendowym Mertens błyskawicznie odrobiła stratę, do tego do zera. W trzecim gemie Belgijka oddała podanie ze stanu 40-15, robiąc serię prostych błędów. Krakowianka poszła za ciosem i efektownym returnem wykorzystała break pointa na 4:1. Radwańska w pełni panowała na korcie, a wynik na 6:3, 6:2 ustaliła kombinacją głębokiego serwisu i drajw woleja.

Na początku Radwańska badała, na co stać Mertens, z którą zmierzyła się po raz pierwszy. Początek nie był dla Polki łatwy, ale szybko opanowała sytuację. W ubiegłym roku na kortach trawiastych Belgijka pokazała, że potrafi grać kombinacyjny tenis i dobrze radzić sobie przy siatce. W starciu z Radwańską jednak stać ją było tylko na pojedyncze ładne akcje. Grała zbyt szablonowo i popełniała zbyt wiele prostych błędów, aby poważniej zagrozić krakowiance. Polka nie pokazała wielkiego tenisa, ale była sprytniejsza i zaprezentowała urozmaiconą pracę w defensywie. Mertens miała tylko przebłyski skutecznej gry (popisała się lobem i kilkoma dobrymi zagraniami z głębi kortu). Na przestrzeni całego meczu Belgijka była zbyt niecierpliwa i bardzo chaotyczna, aby sprawić większe problemy tak inteligentnej tenisistce jak Radwańska.

W trwającym 69 minut spotkaniu Mertens popełniła pięć podwójnych błędów i zdobyła tylko pięć z 22 punktów przy swoim drugim podaniu. Radwańska dwa razy dała się przełamać, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Polce naliczono 10 kończących uderzeń i dziewięć niewymuszonych błędów. Belgijka miała 15 piłek wygranych bezpośrednio i 24 pomyłki.

O piąty ćwierćfinał w Dubaju Radwańska zmierzy się z 17-letnią Catherine Bellis (WTA 70). W poniedziałek Amerykanka wróciła z 1:5 w drugiej partii i pokonała 6:1, 7:5 Julię Putincewą. W II rundzie wróciła z 2:4 w pierwszym i z 1:4 w drugim secie i wygrała 7:5, 7:6(3) z Laurą Siegemund. O Bellis po raz pierwszy głośno było w 2014 roku, gdy w I rundzie US Open, będąc klasyfikowana na 1208. miejscu w rankingu, wyeliminowała Dominikę Cibulkovą. Mecz Radwańskiej z młodą Amerykanką odbędzie się w środę. Początek nie wcześniej niż o godz. 16:00 czasu polskiego.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,666 mln dolarów
wtorek, 21 lutego

II runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Elise Mertens (Belgia, Q) 6:3, 6:2

ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka: to, co przeżyłam, było dla mnie dramatem

Źródło artykułu: