- To prawdziwe wyzwanie grać z kimś pierwszy raz, ponieważ nie wiedziałam, czego mogę się po niej spodziewać. Zaczęłam dosyć wolno, ale teraz jestem po prostu szczęśliwa z dwusetowego zwycięstwa. Pierwszy pojedynek zawsze jest trudny, do tego warunki nie są łatwe, ponieważ piłka lata po korcie. Mam jednak nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - powiedziała Agnieszka Radwańska.
Notowana na szóstym miejscu w rankingu WTA Polka pokonała na inaugurację zawodów w Dubaju Belgijkę Elise Mertens 6:3, 6:2. Nie ukrywa, że bardzo chciałaby powtórzyć sukces z 2012 roku, kiedy wygrała całą imprezę. - Wspaniale jest wrócić do miejsca, gdzie wcześniej się zwyciężało. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby znów sięgnąć tutaj po tytuł.
Najpierw jednak Polka musi w III rundzie pokonać 17-letnią Catherine Bellis. Amerykanka ma już na koncie dwa zwycięstwa w głównej drabince, bowiem bez straty seta odprawiła Julię Putincewą i Laurę Siegemund. - Spotkam się z tenisistką, z którą wcześniej nie grałam. To bardzo młoda i utalentowana zawodniczka, dlatego mam nadzieję, że wygram nasz pierwszy pojedynek - wyznała Radwańska.
Pojedynek Polki z Amerykanką odbędzie w środowej sesji wieczornej, po godz. 16:00 naszego czasu.
ZOBACZ WIDEO: Po latach polubił się z Arturem Szpilką. "Atmosfera przy piwie była przyjazna"
A najbardziej razi jej brak przygotowania kondycyjnego. Ona po prostu nie ma siły.