O pierwszym secie 20-letni tenisista z Wrocławia musiał jak najszybciej zapomnieć. Jonathan Eysseric (ATP 231) błyskawicznie przełamał jego serwis i wyszedł na bezpieczne prowadzenie. Polak popełniał dużo prostych błędów, grał dosyć nerwowo, co pewnie wykorzystał jego bardziej doświadczony przeciwnik.
Francuz, bardziej znany z gry na kortach ziemnych, choćby w turnieju Pekao Szczecin Open, wygrał partię otwarcia w zaledwie 17 minut. Później do głosu doszedł Hubert Hurkacz (ATP 384), który w końcu wystrzelił na returnie. Nasz reprezentant szybko przejmował inicjatywę w wymianach i zdobywał punkty, za co otrzymał owację od zgromadzonej w Orbicie publiczności.
Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego spotkania, gdyby na początku trzeciego seta wrocławianin zdobył przełamanie. Eysseric zmienił wówczas taktykę i coraz częściej chodził do siatki. Kapitalne woleje pozwoliły mu wyjść z opresji i pozostać w grze. Kluczowy break nastąpił w 11. gemie. Po 98 minutach Hurkacz przegrał ostatecznie 2:6, 7:5, 5:7.
W pozostałych pojedynkach I rundy singla doszło do jednej niespodzianki. Rozstawiony z "piątką" Białorusin Ilja Iwaszka (ATP 175) nie wykorzystał w trzecim secie podania na mecz i przegrał po tie breaku z Czechem Zdenkiem Kolarem (ATP 241). Dwusetowe zwycięstwo nad Brytyjczykiem Edwardem Corrie'em (ATP 243) odniósł Austriak Sebastian Ofner, który w ostatniej chwili dostał się do głównej drabinki. W ostatnim spotkaniu dnia Czech Petr Michnev (ATP 294) pewnie rozprawił się z Włochem Andreą Arnaboldim (ATP 265).
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Zimnoch chce "solówki" z Arturem Szpilką
Wrocław Open, Wrocław (Polska)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 85 tys. euro
poniedziałek, 27 lutego
I runda gry pojedynczej:
Zdenek Kolar (Czechy) - Ilja Iwaszka (Białoruś, 5) 6:4, 6:7(8), 7:6(1)
Sebastian Ofner (Austria, Alt) - Edward Corrie (Wielka Brytania) 7:6(2), 6:2
Jonathan Eysseric (Francja) - Hubert Hurkacz (Polska, WC) 6:2, 5:7, 7:5
Petr Michnev (Czechy) - Andrea Arnaboldi (Włochy) 6:2, 6:4
I runda gry podwójnej:
Michaił Jełgin (Rosja, 3) / Denis Mołczanow (Ukraina, 3) - Kenny de Schepper (Francja) / Alessandro Motti (Włochy) 6:2, 7:5
Roman Jebavy (Czechy) / Igor Zelenay (Słowacja) - Kewin Krawietz (Niemcy) / Albano Olivetti (Francja) 6:3, 6:7(5), 10-6
Coz, trzeba usiasc, pomyslec, wyciagnac wnioski.
Zmienic sztab, zmienic miejsce, zmienic zycie.
Czytaj całość
Jednak i to nie starczylo.
Czas spiac poslady i poszukac punktow w futersach.
M Czytaj całość
Przynajmniej narazie.