Challenger Wrocław: Hubert Hurkacz nie wykorzystał dzikiej karty

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz był bliski sprawienia niespodzianki, ale do II rundy challengera Wrocław Open 2017 awansował Jonathan Eysseric. Francuz pokonał grającego z dziką kartą Polaka 6:2, 5:7, 7:5.

O pierwszym secie 20-letni tenisista z Wrocławia musiał jak najszybciej zapomnieć. Jonathan Eysseric (ATP 231) błyskawicznie przełamał jego serwis i wyszedł na bezpieczne prowadzenie. Polak popełniał dużo prostych błędów, grał dosyć nerwowo, co pewnie wykorzystał jego bardziej doświadczony przeciwnik.

Francuz, bardziej znany z gry na kortach ziemnych, choćby w turnieju Pekao Szczecin Open, wygrał partię otwarcia w zaledwie 17 minut. Później do głosu doszedł Hubert Hurkacz (ATP 384), który w końcu wystrzelił na returnie. Nasz reprezentant szybko przejmował inicjatywę w wymianach i zdobywał punkty, za co otrzymał owację od zgromadzonej w Orbicie publiczności.

Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego spotkania, gdyby na początku trzeciego seta wrocławianin zdobył przełamanie. Eysseric zmienił wówczas taktykę i coraz częściej chodził do siatki. Kapitalne woleje pozwoliły mu wyjść z opresji i pozostać w grze. Kluczowy break nastąpił w 11. gemie. Po 98 minutach Hurkacz przegrał ostatecznie 2:6, 7:5, 5:7.

W pozostałych pojedynkach I rundy singla doszło do jednej niespodzianki. Rozstawiony z "piątką" Białorusin Ilja Iwaszka (ATP 175) nie wykorzystał w trzecim secie podania na mecz i przegrał po tie breaku z Czechem Zdenkiem Kolarem (ATP 241). Dwusetowe zwycięstwo nad Brytyjczykiem Edwardem Corrie'em (ATP 243) odniósł Austriak Sebastian Ofner, który w ostatniej chwili dostał się do głównej drabinki. W ostatnim spotkaniu dnia Czech Petr Michnev (ATP 294) pewnie rozprawił się z Włochem Andreą Arnaboldim (ATP 265).

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Zimnoch chce "solówki" z Arturem Szpilką

Wrocław Open, Wrocław (Polska)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 85 tys. euro
poniedziałek, 27 lutego

I runda gry pojedynczej:

Zdenek Kolar (Czechy) - Ilja Iwaszka (Białoruś, 5) 6:4, 6:7(8), 7:6(1)
Sebastian Ofner (Austria, Alt) - Edward Corrie (Wielka Brytania) 7:6(2), 6:2
Jonathan Eysseric (Francja) - Hubert Hurkacz (Polska, WC) 6:2, 5:7, 7:5
Petr Michnev (Czechy) - Andrea Arnaboldi (Włochy) 6:2, 6:4

I runda gry podwójnej:

Michaił Jełgin (Rosja, 3) / Denis Mołczanow (Ukraina, 3) - Kenny de Schepper (Francja) / Alessandro Motti (Włochy) 6:2, 7:5

Roman Jebavy (Czechy) / Igor Zelenay (Słowacja) - Kewin Krawietz (Niemcy) / Albano Olivetti (Francja) 6:3, 6:7(5), 10-6

Komentarze (6)
avatar
Allez
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hurkacz w swoim rodzinnym meiscie po raz trzeci daj plame ... a mialo byc do trzech razy sztuka.
Coz, trzeba usiasc, pomyslec, wyciagnac wnioski.
Zmienic sztab, zmienic miejsce, zmienic zycie.
Czytaj całość
avatar
SFtenis
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabizna,Hurkacz nie umie zakończyć ważnych meczy. Kiepsko to wróży 
avatar
Mossad
27.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Francuz jeszcze duuuuuzo lepszy tenisowo , choc dzisiaj zagral przecietnie.
Jednak i to nie starczylo.
Czas spiac poslady i poszukac punktow w futersach. 
avatar
Lovuś
27.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ma czego Hubert żałować. Mecz do wygrania. 3 raz gra we Wrocławiu, 3 raz odpada w 1 rundzie,słabo. Serwis siedział ładnie, regularnie serwisy powyżej 220, no ale niestety te błędy z fh... :(
M
Czytaj całość
avatar
Kike
27.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Generalnie Hurkacz to właściwie mógłby być drugi JJ ale ma dwa razy gorsze poruszanie po korcie i celność..
Przynajmniej narazie.