Challenger Wrocław: Michał Przysiężny tworzy historię i broni honoru Polaków w Orbicie

PAP/EPA / TIBOR ILLYES
PAP/EPA / TIBOR ILLYES

Michał Przysiężny pokonał Lukasa Lacko w II rundzie halowego challengera ATP na kortach twardych we Wrocławiu. To ostatni reprezentant Polski w drabince turnieju.

Po wielu latach ich karier, los połączył Michała Przysiężnego i Lukasa Lacko już po raz czwarty. Słowak nie ma miłych wspomnień z poprzednich starć z Polakiem, bowiem przegrał trzy pojedynki. "Ołówek" pokonał go w eliminacjach do challengera w Helsinkach (2005), w finale imprezy w Ortisei (2010) i półfinale zawodów w Johannesburgu (2013).

Pierwszy set był idealnym nawiązaniem do tych spotkań. Grający bardzo pewnie Przysiężny oddał swojemu młodszemu rywalowi zaledwie jednego gema, pozwalając publiczności w hali Orbita zapomnieć na chwilę o wcześniejszej porażce Jerzego Janowicza.

Drobny kryzys i mała dekoncentracja na początku drugiej odsłony kosztowała ostatniego reprezentanta Polski w drabince nie tylko przełamanie, ale w ogólnym rozrachunku także całego seta. Głogowianin nie poddawał się przy podaniach Słowaka i starał się przejmować w nich jak najszybciej inicjatywę, a w jednym z gemów prowadził już nawet 0-30, jednak nie znalazło to potwierdzenia w wyniku.

Porażka nie zdeprymowała jednak Przysiężnego, który wciąż był nastawiony ofensywnie i wykorzystywał każde słabsze zagranie Lacko. O sobie dały znać także nerwy tenisisty z Bratysławy, który przy breakpoincie popełnił bardzo kosztowny w skutkach błąd taktyczny i po świetnej odpowiedzi przeciwnika był już bezradny.

ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie

Zdobyte przełamanie uskrzydliło Polaka, który 24. asem zakończył spotkanie i stał się pierwszym reprezentantem Polski w ćwierćfinale wrocławskiego challengera od Łukasza Kubota w 2006 roku, kiedy turniej rozgrywano jeszcze pod inną nazwą i miejscem zmagań była Hala Stulecia.

- Nie bałem się specjalnie Lukasa. Wiedziałem, że potrafi grać, ale zawsze mi się z nim też dobrze grało, tym razem było podobnie - przyznał po meczu Przysiężny.

Kolejnym rywalem głogowianina będzie Mirza Basić, który pokonał go w dramatycznym spotkaniu I rundy challengera ATP w Budapeszcie.

Wrocław Open, Wrocław (Polska)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 85 tys. euro
czwartek, 2 marca
II runda gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska, WC) - Lukas Lacko (Słowacja, 2) 6:1, 3:6, 6:3

Kacper Kowalczyk z Wrocławia

Komentarze (4)
avatar
Lovuś
2.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Michał! :) 
avatar
Kike
2.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To był świetny mecz.
Może nawet jego najlepszy od meczu ze Stachowskim w Davis Cup.
Jutro Basic i szansa na zatarcie złego wrażenia z meczu w Budapeszcie gdzie Michał prowadził 5:1 w trzecim i
Czytaj całość
avatar
Fanka Rogera
2.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Michał ! Jakaś dobra nowina bo ogólnie to łyso w tym tygodniu : Roger , JJ no i Philipa K. też trochę szkoda ... 
avatar
skakun
2.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Michał!! Poprawił kibicom humory :-)