ATP Sao Paulo: Pablo Carreno pokonał Fabio Fogniniego, zwycięska seria Pablo Cuevasa trwa

PAP/EPA / Wagner Meier
PAP/EPA / Wagner Meier

Najwyżej rozstawiony Pablo Carreno w dwóch setach pokonał Fabio Fogniniego w ćwierćfinale rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour 250 w Sao Paulo. Do 1/2 finału po trudnej batalii awansował broniący tytułu Pablo Cuevas.

Niewiele zabrakło, aby wspaniała seria Pablo Cuevasa w turnieju ATP w Sao Paulo dobiegła końca. Urugwajczyk, mistrz dwóch ostatnich edycji Brasil Open, w piątek stoczył bardzo trudną batalię z Diego Schwartzmanem. Cuevas przegrywał już 5:7 i 3:4 ze stratą przełamania, a następnie 0:3 w trzecim secie, ale ostatecznie zwyciężył 5:7, 6:4, 6:4. Spotkanie dobiegło końca o godz. 1:03 czasu lokalnego.

Cuevas, dla którego to 11. z rzędu wygrany mecz w Sao Paulo, o trzeci z rzędu finał tej imprezy powalczy z oznaczonym "jedynką" Pablo Carreno, którego pokonał w zeszłorocznym finale międzynarodowych mistrzostw Brazylii. Hiszpan w piątek wygrał 6:0, 7:6(1) z Fabio Fogninim.

Znakomicie w Brasil Open radzi sobie także drugi najwyżej rozstawiony tenisista zawodów, Albert Ramos. Hiszpan również dotarł do półfinału, w pojedynku 1/4 pokonując Guido Pellę w trzech partiach.

O finał Ramos zagra z Joao Sousą, z którym w głównym cyklu ma bilans 2-2. Portugalczyk, turniejowa "czwórka", w piątek nie dał szans Federico Delbonisowi (6:3, 6:1) i awansował do drugiego półfinału w sezonie (w styczniu wystąpił w meczu o tytuł w Auckland). Wygrana Sousy oznacza, że w półfinałach tegorocznej edycji Brasil Open znalazło się czterech najwyżej rozstawionych tenisistów.

Brasil Open, Sao Paulo (Brazylia)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 455,56 tys. dolarów
piątek, 3 marca
ćwierćfinał gry pojedynczej:

Pablo Carreno (Hiszpania, 1) - Fabio Fognini (Włochy, 5) 6:0, 7:6(1)
Albert Ramos (Hiszpania, 2) - Guido Pella (Argentyna) 6:4, 3:6, 6:4
Pablo Cuevas (Urugwaj, 3) - Diego Schwartzman (Argentyna, 6) 5:7, 6:4, 6:4
Joao Sousa (Portugalia, 4) - Federico Delbonis (Argentyna, 7) 6:3, 6:1

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji

Komentarze (0)