WTA Stuttgart: Jekaterina Makarowa nie zatrzymała Marii Szarapowej. Porażka Johanny Konty

PAP/EPA / RONALD WITTEK
PAP/EPA / RONALD WITTEK

Jekaterina Makarowa poszła na wymianę ciosów z Marią Szarapową i zdobyła o dwa gemy mniej od Roberty Vinci. Powracająca po 15-miesięcznej dyskwalifikacji Rosjanka zwyciężyła 7:5, 6:1 i jest w ćwierćfinale turnieju WTA Premier w Stuttgarcie.

Siódmy pojedynek Marii Szarapowej z Jekateriną Makarową w głównym cyklu trzymał w napięciu tylko w pierwszym secie, kiedy gra była bardzo intensywna. Do stanu po 5 żadnej z tenisistek nie udało się wywalczyć break pointa.

Wówczas swoją szansę miała mniej z utytułowanych Rosjanek, ale pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa obroniła się. Po zmianie stron tenisistka z Niagania już nie czekała i przy drugim setbolu posłała wygrywające uderzenie.

Drugi set całkowicie należał do Maszy, która nie musiała bronić break pointów, a sama zdobyła dwa przełamania. Po 80 minutach po raz siódmy z rzędu pokonała leworęczną rodaczkę, tym razem 7:5, 6:1.

Szarapowa grała w czwartek bardzo dobrze. Statystycy naliczyli jej 29 kończących uderzeń i 19 pomyłek. Makarowa miała tylko dziewięć winnerów i błędów własnych.

O miejsce w półfinale zawodów w Stuttgarcie Szarapowa zagra z Estonką Anett Kontaveit, która w środowy wieczór wyrzuciła z turnieju Hiszpankę Garbine Muguruzę.

ZOBACZ WIDEO Potężny wsad koszykarza Barcelony i... zobacz, co się stało!

Szarapowa jako jedyna Rosjanka zakwalifikowała się do ćwierćfinału. W rozegranym wcześniej spotkaniu rewelacyjnie czująca się w Stuttgarcie Laura Siegemund zwyciężyła oznaczoną ósmym numerem Swietłanę Kuzniecową 6:4, 6:3. Niemka legitymuje się w tym turnieju imponującym bilansem 4-1 nad tenisistkami z Top 10. W zeszłym roku zatrzymała ją dopiero w finale Andżelika Kerber.

Przegrała także mistrzyni z Indian Wells, Jelena Wiesnina, którą na bocznym korcie zwyciężyła Hiszpanka Carla Suarez. Niespodziewanej porażki doznała rozstawiona z "szóstką" Johanna Konta. Brytyjka dobrze rozpoczynała każdego seta meczu z Anastasiją Sevastovą, ale słabo kończyła. Łotyszka zagrała bardzo solidnie i wygrała 6:3, 7:5. W czwartek będzie mogła sprawdzić formę Simony Halep.

Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 776 tys. dolarów
czwartek, 27 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Anastasija Sevastova (Łotwa) - Johanna Konta (Wielka Brytania, 6/WC) 6:3, 7:5
Laura Siegemund (Niemcy, WC) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 8) 6:4, 6:3
Carla Suarez (Hiszpania) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:2, 6:4
Maria Szarapowa (Rosja, WC) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 7:5, 6:1

Komentarze (109)
avatar
Pottermaniack
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie brałem udziału w tej dyskusji, ale jestem zawiedziony tym, jak została potraktowana Fanka. Poza tym, na luzie parę uwag: tytuł piosenki to "One way ticket to the moon", żadne "blues", to na Czytaj całość
avatar
Queen Marusia
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Drugi dzien i drugi mecz Marysi.Tylko 9 asow ( wczoraj 11 ).Rdza zanika z meczu na mecz.Lepsze poruszanie sie po korcie,To nie jest jeszcze topowa forma ale na ten turniej wystarczy.Piekna konc Czytaj całość
avatar
styr
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobranoc 
avatar
styr
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
styr
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli się kocha swoją robotę to można w niej harowac ponoć Maszka kocha tenis jak koń owies to te kilka miesięcy mogła poharowac odpoczynku miała nad to