W I rundzie rozgrywanego na Foro Italico w Rzymie turnieju WTA Premier 5, Roberta Vinci zmierzy się z Jekateriną Makarową. W imprezie tej nie zagra Francesca Schiavone. Mistrzyni Rolanda Garrosa 2010 mogła wystąpić dzięki dzikim kartom w Bogocie (zdobyła tytuł), Rabacie (osiągnęła finał) i Madrycie (odpadła w I rundzie). Organizatorzy imprezy w stolicy Włoch nie zdecydowali się przyznać podobnej przepustki 36-latce z Mediolanu.
Schiavone w Rzymie po raz pierwszy wystąpiła w 1998 roku (nie przeszła kwalifikacji). W latach 1999-2016 zawsze w głównej drabince imprezy. Cztery razy doszła do ćwierćfinału (2001, 2004, 2005, 2011). Po tym sezonie tenisistka z Mediolanu zakończy karierę, ale nie otrzymała dzikiej karty do rozgrywanej w stolicy Włoch imprezy.
- Bardzo mi przykro, że Franceski tutaj nie ma. Nie pamiętam dokładnie wszystkich jej wyników, ale dobrze wiemy, że zrobiła wiele ważnych rzeczy dla naszego tenisa. Jesteśmy we Włoszech i dawałabym dzikie karty włoskim tenisistkom, a nie Marii Szarapowej - powiedziała Vinci.
Na ten temat wypowiedziała się również Swietłana Kuzniecowa. - Nie mogę nikogo krytykować, bo nie wiem czym kierowano się, nie przyznając dzikiej karty Francesce. Jeśli dobrze zrozumiałam, nie dostała się do kwalifikacji i dlatego postanowiła wyjechać do Miami. Jednak faktycznie można się temu dziwić, jeśli to ma być jej ostatni sezon, jak ogłosiła. Przecież Francesca zrobiła tak dużo dla federacji i całego włoskiego tenisa. Myślę, że dla kibiców to smutne, że nie będą mogli jej zobaczyć grającej w głównym turnieju - stwierdziła Rosjanka.
ZOBACZ WIDEO Piotr Gruszka: Pomogę De Giorgiemu doświadczeniem, wiedzą i energią
Schiavone rzutem na taśmę załapała się do kwalifikacji do rzymskiej imprezy, ale nie wzięła w nich udziału. Jak sama przyznała, po porażce w Madrycie z Johanną Larsson postanowiła nie czekać na rozwój wydarzeń i poleciała na Florydę. Tam przygotowuje się do kolejnych startów.
Na początku kwietnia Schiavone była klasyfikowana na 168. miejscu w rankingu. Tytuł w Bogocie i finał w Rabacie pozwoliły jej wrócić do Top 100. Dzięki temu nie będzie musiała się przebijać przez kwalifikacje do Rolanda Garrosa, tylko wystąpi w głównym turnieju, rozpoczynającym się w Paryżu 28 maja.
Dla Marii Szarapowi Internationali BNL d'Italia w Rzymie to trzeci turniej, w którym wystąpi dzięki dzikiej karcie. Rosjanka, która pod koniec kwietnia wznowiła karierę po odbyciu kary zawieszenia za doping, osiągnęła półfinał w Stuttgarcie, a w Madrycie odpadła w II rundzie po porażce z Eugenie Bouchard. Przegrała z dwiema tenisistkami, które najostrzej wypowiadały się o jej powrocie. W Porsche Arenie w walce o finał jej pogromczynią była Kristina Mladenović.
W poniedziałek w Rzymie Szarapowa, trzykrotna triumfatorka imprezy, pokonała 6:4, 6:2 Amerykankę Christinę McHale. W II rundzie Rosjanka zmierzy się z Chorwatką Mirjaną Lucić-Baroni, którą kilka dni temu pokonała w Madrycie.
wtornie wysylasz?
:) reszta na podobnym poziomie... jeszcze dluga droga przed toba
PS. rozmowa moze byc interesujaca tylko wtedy, gdy rozmowca ma cos Czytaj całość
Ja zyskam na tym blokowaniu dużo, przynajmniej nie będą wyświetlały mi się twoje komentarze.
Jesteś na tym forum jedną z ostatnich osób która będzie mnie nakłaniać do prz Czytaj całość
ale jesli tak chcesz, @Lovus, to "you welcome" ... :)
bez urazy, ale na tym blokowaniu na pewno nie ja trace
najpierw do mnie piszesz i zaraz szybciutko mnie blokujesz, uniemozliwiajc mi odpowiedz, slabe to... Stracilem tylko czas (oraz swoj wpis).
Boisz sie rozmowy?
Trudno o wymiane argu Czytaj całość
Jaka prawda? ta tischnerowska trzecia?
Moze ten znak pokoju przeslij ludziom, ktorych obraziles ?
Moze czas cos przemyslec i wycofac sie z bezreflleksyjnego trzymania sie stada?
PS.
W Czytaj całość